Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żnin. Nici z sesji. Miała być, nie odbyła się. Komentuje Dariusz Kaźmierczak, przewodniczący Rady Miejskiej

spisała i opr. (iwo)
Jak do tematu odnosi się Dariusz Kaźmierczak, przewodniczący Rady Miejskiej w Żninie?
Jak do tematu odnosi się Dariusz Kaźmierczak, przewodniczący Rady Miejskiej w Żninie? ze zbiorów GP Żnin
Jak wcześniej pisaliśmy, zapowiadana na 23 maja 2022 roku sesja Rady Miejskiej w Żninie nie odbyła się. Niżej przedstawiamy, jak do sytuacji odnoszą się radni tzw. "dwunastki" koalicjantów burmistrza Roberta Luchowskiego. Publikujemy też komentarz Dariusza Kaźmierczaka, przewodniczącego Rady Miejskiej.

Stanowisko radnych tzw. dwunastki burmistrza

My Radni Rady Miejskiej w Żninie wyrażamy swoje oburzenie kolejnym przypadkiem zwołania i nieodbycia się sesji Rady Miejskiej w Żninie.
To kompromitacja prezydium Rady z przewodniczącym, radnym Kaźmierczakiem na czele.
Na wniosek złożony 16 maja przez 12 radnych pan Kaźmierczak zwołał LVII sesję na poniedziałek 23 maja 2022r. na godzinę 15.30. O terminie sesji dowiedzieliśmy się 19 maja z ..... tekstu w Tygodniku Pałuki.
Oficjalne zaproszenie radni otrzymali w piątkowe popołudnie 20 maja.
W zaproszeniu pan Kaźmierczak poinformował, że nie będzie obecny i do prowadzenia obrad wskazał wiceprzewodniczącego Sławomira Rysia i mimo zniesienia stanu epidemii, sesja miała odbyć się zdalnie.
W dniu sesji o godzinie 15.20 zostały radnym przesłane z Biura Rady maile. Poinformowano nas, że na podstawie informacji otrzymanych od wiceprzewodniczących, że nie będą obecni, sesja nie odbędzie się.
Sytuacja taka powtarza się po raz czwarty, od kiedy radny Kaźmierczak przejął funkcję przewodniczącego.
Jeżeli przewodniczący i wiceprzewodniczący nie mają czasu pracować w samorządzie gminnym, to powinni ustąpić sami. To prosty wniosek z zaistniałej sytuacji, bo Rada Miejska to nie piaskownica.
Ale wiemy wszyscy doskonale, że jest to kolejna zagrywka radnego Kaźmierczaka i jego koalicyjnej garstki, ratujących w ten sposób swoje stanowiska.
Jest to kpina z demokracji. Czy w gminie Żnin przewodniczący Kaźmierczak uprawia już samowładztwo? Bo przecież jest w mniejszości. Choć formalnie bez uchwały, ale większość radnych już go nie chce na stanowisku przewodniczącego.
Trudno pogodzić się z utratą, i to tak szybką, większości w Radzie. I pozostaje tylko chwytać się nieetycznych wybiegów.
Jak wyglądałaby Polska, gdyby na zwołanym posiedzeniu Sejmu nie zjawił się żaden z marszałków i nie poprowadził obrad?
Może taka zagrywka, w przekonaniu ją stosujących, jest wyrazem sprytu, inteligencji? Może. Ale czy to mądre? Niestety, nie jest to mądre.
Bo przecież mądrość to inteligencja połączona z moralnym zachowaniem. A w postępowaniu pana Kaźmierczaka i jego grupki radnych połączenia tych cech doszukać się nie można.

Pod tym stanowiskiem podpisali się radni Rady Miejskiej w Żninie:

  • Elżbieta Gogola,
  • Kazimierz Jańczak,
  • Leszek Kowalski,
  • Grzegorz Koziełek,
  • Halina Krygier,
  • Sławomir Kujawa,
  • Alicja Ochudło - Salamon,
  • Jacek Orzechowski,
  • Piotr Ostrowski,
  • Dariusz Samul,
  • Bernard Starczewski,
  • Grzegorz Wesołek.

Stanowisko Dariusza Kaźmierczaka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Żninie:

- My odróżniamy się od grupy Grzegorza Koziełka tym, że potrafiliśmy zrobić sesje zdalne przy wykorzystaniu prawa.
A on swoją zrobił normalnie i dał się odwołać.
- Żadnego porozumienia już nie będzie, zostało złamane. Sytuacja burmistrza jest zła, tragiczna. Zaatakowano nas przed sesją absolutoryjną. Nie otrzyma absolutorium, bo nie odbędzie się żadna sesja do tego okresu (w rozmowach był 15 czerwca br.).
- Komisja rewizyjna nie wypracowała opinii, żeby skierować ją do RIO. Ta grupa, dwunastka burmistrza, złożyła wnioski o odwołanie wszystkich, tylko nie radnego Szafrańskiego, ale oni i tak sobie ustalili, że jak uchwalą absolutorium to go odwołają.
- Grupa większościowa chce rządzić w sposób demokratyczny? No to pokażmy, co to jest za grupa. Szkoła Trójka - była załamana pracą burmistrza. Mój kolega sprzedał się, żeby żona pracowała w Wenecji. Kolejny, żeby żona po macierzyńskim wróciła do urzędu. Następna pani też, ta co chodzi do urzędu z cukierkami własnej roboty w słoiku. Jest i osoba z wyrokiem. I taka, która korzystała z finansów Pałuczanki. I to jest grupa demokratyczna?
- Natomiast dzięki nam jest równowaga w radzie. Burmistrz Luchowski musi się liczyć z przewodniczącym.
- Komisje rewizyjna i infrastruktury - one dobrze czy bardzo dobrze pracują, dziś wygląda to w porządku.
- Tymczasem oni, dwunastka burmistrza, dążą do "bmw" (bierny, mierny, ale wierny), gdzie na każdej sesji przegłosowywano każdą durnotę, łącznie z garniturami burmistrza. A my dążyliśmy do równowagi i normalnego działania.
- Jeśli nie jest dobrze, to tylko dlatego, że my nie mamy większości. Ale nie w ilości jest siła, tylko w mądrości.
- Jeśli powołują się na piaskownicę, niech podadzą chociaż jedną podstawę prawną, niech udowodnią, że łamane są procedury pod rządami Kaźmierczaka. Nie podadzą, bo nie są łamane.
- Hańbą było, jak Grzegorz Koziełek sam zwołał sesję i na nią nie przyszedł.
- Proponuję im startować w innej lidze, bo w tej ze mną nie dadzą rady. Nawet nie pomogli burmistrzowi uzyskać absolutorium.
- To oni wymyślili wysokie diety, 3200 dla przewodniczącego, a zwykły radny ma 3000 zł. To się pytam, kto ma dużo.
Wielu radnych przychodzi tylko po tę dietę.
- Jeżeli chcą działać, niech się przejdą na 700-lecia, niech się przejadą na wioski. Co burmistrz robi? Ławek do Kaczkówka nie oddał, sołtysa Paryża straszył prokuraturą, żąda 30 tys. zł niezgodne z umową od siłaczki dyrektorki "Trójki".
- To jest ta demokracja? Że w Urzędzie Miejskim nie ma kim pracować?
- Przez ponad cztery miesiące nie zabrałem głosu krytycznego, ale skończyło się.
- Nie trzeba było się zaczynać. Nie będzie rozmów ani kompromisu.
- Zobaczcie, jak wygląda dziś Browarowa, Czarnieckiego, przejedźcie się na ścieżkę rowerową jak jarzęby wyglądają. Niech rządzący dziś gminą odpowiedzą za sadzenie drzew (nie mówię o ścieżce) nie na swoim terenie. I żeby było jasne: nie jestem przeciw sadzeniu, tylko trzeba wiedzieć, jak to robić, bo tylko ten urząd słynie ze złych decyzji.
- I oto mamy burmistrza, który ma większość koalicyjną, a nie otrzyma absolutorium!
- Za chwilę będzie 11 mln zł obligacji. Będzie pod lupą raport WiK-u.
- Chcieli mnie uruchomić, żebym zaczął mówić, no to będę. Kto mi donosi z urzędu? Wszyscy mi donoszą. I tu macie problem.
- Wracając jeszcze do ulicy Czarnieckiego - znowu są półśrodki, jak się to ma do bezpieczeństwa, są w tej sprawie pisma mieszkańców. A my Czarnieckiego chcieliśmy zrobić kompleksowo, no ale urzędnicy burmistrza wiedzieli lepiej.
- Generalnie jest syf, także na chodnikach, jeżdżę rowerem, widzę.
- Burmistrz nie liczy się z przewodniczącym rady. Na otwarcie Centrum Sportów Wodnych jako gościa mnie zaprosił! To ja mam mu gratulować? Przecież on jest wykonawcą tego, co rada uchwali.
- Nie uwzględnia przewodniczącego na zebraniach wiejskich, spotkaniach z sołtysami. Tylko walczy. A wymienione sprawy to tylko namiastka jego działań nie mających nic wspólnego ze współpracą, łącznie z tematem szpitala.
- Nasza grupa chciała dialogu. Dziś mamy inne zdanie. I tu nie ma złośliwości, tylko umiejętne wykorzystanie prawa. A na koniec: przekupili trzech radnych i mówią, że to demokracja?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na znin.naszemiasto.pl Nasze Miasto