Żnin. Górka przy ul. Żytniej w Żninie ma zmienić wygląd. W ratuszu nad tym pracują [zdjęcia]

To miejsce znane dzieciom oraz ich opiekunom, którzy zimą korzystają z tego niewielkiego wzniesienia do zjazdów na sankach. Czy po zagospodarowaniu nadal będzie można tam "śmigać" na sankach?

Jak informuje żniński Urząd Miejski teren zostanie zagospodarowany zielenią (mówi się o drzewach oraz krzewach, zarówno iglastych, jak i liściastych).

- Zostaną zastosowane gatunki roślin, które nie mają wysokich wymagań (np. w zakresie dostępu do wody), co sprawia, że zieleń będzie mogła funkcjonować nawet w gorszych warunkach (np. podczas suszy). Aktualnie trwa opracowywanie szczegółowej koncepcji zagospodarowania zieleni - podaje Dawid Kolasa, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Żninie.

Zasadnicze pytanie jest jedno. Czy po planowanych zmianach, nadal będzie można jeździć tam na sankach oraz innych urządzeniach do zimowych zabaw?

Większość tego terenu to własność prywatna. Zostanie tam wybudowana droga dojazdowa do posesji. Jak wiemy, wjazd od ul. Aliantów został już wykonany w 2020 roku.

- W praktyce wykluczy to możliwość bezpiecznych zjazdów na sankach. Teren zieleni, który zostanie wykonany w części na terenie gminnym, a w części na trenie prywatnym, nie wykluczy całkowicie możliwości zjazdów - dodaje rzecznik żnińskiego ratusza.

Wygląda więc na to, że na terenie prywatnym nie będzie można zjeżdżać na sankach, ale na terenie gminnym już tak.

To miejsce było już przedmiotem dyskusji wiele lat temu. Wtedy to jednej z ówczesnych kandydatów na radnego przedstawił pomysł wykorzystujący naturalną budowę tego miejsca, czyli amfiteatr, który mógłby służyć mieszkańcom bloków jako miejsce spotkań i oczywiście wysłuchania koncertów.

Od wiosny do jesieni (i oczywiście w cieplejsze dni wiosny) do tej pory wspomniana górka była skrótem, którym zdążali mieszkańcy do bloków przy ul Żytniej i Piwnej. Jednak od kilku miesięcy między płotem przychodni a skarpą, gdzie rozpoczyna się teren dawnego ZEC-u leży przewrócone drzewo. Okazuje się, że teren ten ma prywatnego właściciela. Urząd Miejski ma w najbliższym czasie wysłać kolejne pismo wzywające jego właściciela do uporządkowania tego przewróconego drzewa.