Rzeźby Czesława Podleśnego w Pałacu Lubostroń: Zobacz wideo:
Wszystko rozpoczęło się na rynku. To tam pierwsze słowa do spacerowiczów powiedzieli prowadzący: Monika Andruszkiewicz oraz Michał Woźniak.
Opowieść rozpoczęła się od neolitycznych długich domów, które wieleset lat temu znajdowały się przy wylocie z Gąsawy w kierunku Łysinina i dalej Żnina. Ich pozostałości odkryto tam w latach 90. XX wieku. Były identyczne z tymi, które znamy z rekonstrukcji w Biskupinie.
Prowadzący snuli opowieść o wcześniejszych.
- Gąsawa zawsze była grodem otwartym. W związku z czym nigdy nie była broniona wałami czy innymi budowlami obronnymi. Ale też znajdując się na uboczu, nigdy nie leżała w sferze zainteresowania ludów, które chciałyby te tereny pozyskać - mówił Michał Woźniak.
Potem wszyscy przeszli do pobliskiego kościoła pw. św. Mikołaja, gdzie dowiedzieli się o jego wystroju (malowidła na ścianach, chrzcielnica pochodząca z dawnego kościoła Dominikanów w Żninie). Monika Andruszkiewicz opowiedziała m.in. o tym, jak to XVII wieku, kiedy w Poznaniu była zaraza, do Gąsawy przeniesiono Akademię Lubrańskiego.
- Gąsawa stała się wtedy ośrodkiem akademickim - powiedziała Monika Andruszkiewicz.
Opowiedziano także o mniej odległych czasach, w których odkrywano - po wielu latach - malowidła naścienne w gąsawskiej świątyni.
Nie zabrakło opowieści o dobrze znanym na Pałukach Leszku Białym i jego śmierci.
Dalej wszyscy przeszli na ul. Półwiejską, gdzie dowiedzieli się o zamku, który miał istnieć w tej okolicy. Co prawda pisała o tym XIX - wieczna, wielkopolska prasa, ale jedynie w powieści w odcinkach pt. "Pomorzanie w Gąsawie" i nie do końca wiadomo, czy rzeczywiście ta budowla istniała. Powieść przedrukowywał w dwudziestoleciu międzywojennym "Pałuczanin".
- Tak naprawdę, mimo że później zamek był wymieniany w różnych pismach i dokumentach, to nie wiemy, kiedy miał powstać i kto miał w nim mieszkać. Ale na przykład w "Kronice żałobnej utraconej w granicach Wielkiego Księstwa Poznańskiego" również znajdujemy wzmiankę o tej miejscowości z okresu średniowiecza. Napisano tam, że Gąsawa była znaną osadą i miała swoje zamczysko obronne - mówił Michał Woźniak.
Dodał, że w pochodzącym z 1928 roku opisie miejscowości, który zacytował przewodnik, można przeczytać, że ta obronna budowla powstała około 1146 roku, czyli równo z przekazaniem Gąsawy kanonikom regularnym z Trzemeszna. Choć w tym czasie nie budowano kamiennych piwnic w Polsce.
- Weryfikacją tych doniesień zajął się prof. Rajewski. On miał zbadać piwnice obiektu znajdującego się u zbiegu ulic Półwiejskiej i Parkowej. Ale nie wypowiedział się jednoznacznie, czy ten obiekt może pochodzić z tak dawnych czasów, jednak tak jak wspominałem, należy tę hipotezę odrzucić, ponieważ w tamtych czasach takich materiałów budowlanych nie używano - powiedział M. Woźniak.
Co ważne, w przy ul. Półwiejskiej w Gąsawie już od XII wieku był folwark.
- To miejsce jest związane z rolnictwem od ponad 900 lat - usłyszeliśmy.
- Historia Żnina i okolic - mamy pokolorowane zdjęcia. Tak było dawniej na Pałukach
- Uniwersytet III Wieku w Gąsawie wszedł w nowy rok akademicki 2021/2022 [zdjęcia]
- Sielec k. Żnina: Prymas Polski abp Wojciech Polak poświęcił odremontowaną kaplicę
- Spacer z historią w tle 2021 w Janowcu Wielkopolskim [zdjęcia]
W poprzednich tygodniach spacery z historią w tle odbyły się w Szubinie i Janowcu Wielkopolskim. Za tydzień w sobotę odbędą się w Rogowie, a w niedzielę w Żninie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?