Żnin. Mieszkańcom powoli puszczają nerwy. "Końca remontu ul. 700-lecia nie widać!" [zdjęcia]

Wprawdzie wolno pojedyncze samochody tamtędy przejeżdżają, ale przecież nie o taką dostępność dróg nam chodzi.

Przypomnijmy, że w tym miejscu trwa gminna inwestycja polegająca docelowo na wymianie nawierzchni, budowie nowych chodników, a także ścieżki rowerowej. Co bardzo istotne, przy tym przedsięwzięciu zlecono też prace podziemne, związane z uporządkowaniem kanalizacji.

Niestety realizacja tego odcinka może się przeciągnąć w czasie (pierwotnie wszystko miało być gotowe do końca 2021 roku), a to za sprawą sporu o wycinkę drzew.

Temat wielokrotnie opisywaliśmy na naszych łamach. Przypomnijmy zatem, że chodzi o aleję jarzębów szwedzkich, które rosną właśnie na tej trasie, a wiek niektórych oceniany jest na około 40 i więcej lat.

Aktualnie pnie tych drzew są osłonięte. Jednak wcześniej widzieliśmy oznakowanie wskazujące na wycinkę wszystkich.

Te zamiary oburzyły sporą grupę mieszkańców, którzy wielokrotnie na ul. 700-lecia protestowali.

Swoje zdanie w obronie drzew wyraziła także Fundacja Działań Lokalnych z jej prezesem Dominikiem Księskim na czele.

Księski podkreśla, że zdania nie zmienił. I ma nadzieję, że gmina Żnin przygotowała już plan B, to znaczy przeprojektowanie odcinka, co spowoduje, że zdrowe drzewa pozostaną nietknięte.

Ta sama fundacja wysłała w sprawie kolejne pismo do starosty żnińskiego:

"Podtrzymujemy wniosek, by nie wydawał Pan zgody na tę wycinkę" - napisał Dominik Księski do Zbigniewa Jaszczuka.

Dalej czytamy:

"Cieszy nas bardzo, że dr inż. Maciej Korczyński - architekt krajobrazu, sformułował wnioski zbieżne z tymi, jakie zgłaszaliśmy wcześniej, tzn. między innymi, że wskazana jest nie wycinka, lecz okresowe zabiegi pielęgnacyjne". (Opracowanie wykonane zostało na zlecenie starosty żnińskiego, ale zasugerowało je Samorządowe Kolegium Odwoławcze).

Jak zaznaczył ponadto inż. Korczyński, "stan zdrowotny, wygląd i potencjalne zagrożenie, które mogą stwarzać jarzęby szwedzkie rosnące przy ul. 700-lecia, nie dają podstaw, by można było wnioskować o ich usunięcie; modernizacja może zostać zrealizowana z zachowaniem drzew, jeśli inaczej zaprojektuje się prace".

Co na to starosta żniński Zbigniew Jaszczuk?

- Temat jest ponownie rozpatrywany. Pod koniec przyszłego tygodnia można się spodziewać wydania decyzji starosty. Jeżeli będzie odmowna, gminie Żnin przysługuje odwołanie się do SKO. I ta instytucja znów pochyli się nad jarzębami na ulicy 700-lecia.

- Gdyby to ode mnie zależało, dawno bym ten odcinek drogi przeprojektował, żeby nie wstrzymywać robót. Tymczasem urzędnicy ze Żnina wierzą, że oni w tym roku tę drogę zrobią tak, jak sobie zaplanowali. Są wyjątkowymi optymistami. Ja to bym nawet im przyznał w związku z tym laur optymisty - komentuje Zbigniew Jaszczuk.

Tylko co z nami, kierowcami? I pieszymi? Jak długo jeszcze będziemy się męczyć przemierzając tę drogę?

Tak teraz wygląda ul. 700-lecia w Żninie, nieopodal urzędów: