Tak zaoszczędzisz na kupowaniu dalii. Sprawdź, co koniecznie trzeba zrobić jesienią i ciesz się pięknymi kwiatami co roku

Dalie to wspaniałe kwiaty, które zachwycają bogactwem kolorów i form kwiatów. Same rośliny mają też bardzo zróżnicowaną wielkość, co sprawia, że można je uprawiać w dużych i małych ogrodach, a nawet doniczkach. Wielką zaletą dalii jest też to, że długo kwitną, bo przez całe lato, aż do dość zaawansowanej jesieni. Jednak właśnie jesienią musimy zadbać o to, by mieć dalie również w następnym sezonie.

Dalie są wieloletnie, ale pochodzą z cieplejszego klimatu niż polski (głównie z Ameryki Środkowej). Dlatego nie są odporne na mróz. Jeśli ich bulwy (karpy) pozostawimy w gruncie na zimę, przemarzną i zginą. Co roku trzeba więc pamiętać o wykopaniu dalii.

Sprawdź: Jakie jeszcze kwiaty trzeba wykopać przez zimą? O nich musisz pamiętać

Termin wykopywania dalii zależy od pogody, bo robi się to po pierwszych przymrozkach, które coraz częściej pojawiają się dopiero w listopadzie. Nie ma się co z tym spieszyć, bo zielone części odżywiają bulwę rośliny, a im będzie mocniejsza, tym lepiej przezimuje i będzie dobrze kwitła w następnym sezonie. Nie ścinajmy więc wcześniej pędów dalii ani nie wykopujmy ich przedwcześnie. Poczekajmy aż liście zwarzą pierwsze przymrozki.

Do tego celu przyda się ostry szpadel lub tzw. widły amerykańskie. Karpy trzeba wykopać ostrożnie, żeby ich nie uszkodzić. A każde uszkodzenie to ryzyko rozwoju chorób w okresie przechowywania bulw. Nie wbijajmy narzędzia tuż przy nasadzie łodygi! Przed wykopaniem możemy już ściąć pędy, na wysokość ok. 10-15 cm.

Podpowiadamy: Jak przechować begonie do wiosny. Dragony, zwisające i bulwiaste możesz mieć przez lata

Wykopane karpy trzeba wstępnie podsuszyć. Przez kilka, kilkanaście dni warto przetrzymać je w suchym pomieszczeniu, może być z temperaturą pokojową. Gdy obeschną – oczyszczamy je z resztek ziemi i pędów. Uważajmy przy tym, bo są delikatne (właśnie dlatego nie należy ich czyścić zaraz po wykopaniu, bo ryzyko uszkodzeń jest większe). Sprawdźmy, czy nie widać na nich jakichś uszkodzeń, śladów pleśni czy nadgniłych miejsc. Takie bulwy wyrzućmy.

Oczyszczone bulwy należy luźno ułożyć w przewiewnym pojemniku (np. koszyku). Warto je zasypać suchym piaskiem lub trocinami. Nie wkładajmy ich do foliowych worków, czy plastikowych zamykanych pojemników, bo zaparzą się i zgniją.

Karpy dalii trzeba przechować w chłodnym pomieszczeniu – z temperaturą od 5 do 8 st. C. Musi ono być suche, ale może być ciemne. Zimą warto do nich zajrzeć, żeby sprawdzić, czy nie pojawiła się jakaś pleśń lub inne problemy. Porażone bulwy trzeba jak najszybciej wyrzuć.

Dalie w ogrodzie sadzi się po 15 maja, ale można je wcześniej „podhodować” w doniczkach, trzymanych w jasnych pomieszczeniach (sadzi się je w marcu). Wiosną, przed posadzeniem, można też rozmnożyć dalie przez podział karp lub młode sadzonki pędowe, które uzyskuje się pod koniec zimy. Dowiedz się więcej: jak rozmnożyć dalie. Instrukcja krok po kroku.

Przechowując dalie przez zimę, możemy sporo zaoszczędzić, ale oczywiście to nie znaczy, że wiosną nie możemy dokupić nowych roślin do naszej kolekcji. Georginie mają całe mnóstwo kolorów i odmian, które warto mieć.