Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siedziba spółdzielni "Rolnik" z początków działalności, czyli z I połowy XX wieku

Szymon Cieślak
To już ponad wiek, od czasu, kiedy w Żninie powstała pierwsza spółdzielnia. Dziś SR-H "Rolnik" to synonim świetnej jakości towarów spożywczych.

Początków Spółdzielni Rolniczo-Handlowej "Rolnik" trzeba szukać w czasach, kiedy Żnin był jeszcze w niemieckim zaborze. Pierwsze spółdzielnie były namiastką czegoś, co dziś znamy jako zrzeszenia producenckie. W takich miejscach rolnicy mogli kupować artykuły przemysłowe i zbywać płody rolne. Andrzej Jezierski w książce pt. "Historia gospodarcza Polski" napisał, że w samym tylko zaborze pruskim, w 1913 r., było 60 spółdzielni "Rolnik". Ta forma działalności rozwijała się także w okresie po I wojnie światowej.

Pierwszą spółdzielnię "Rolnik" na naszym terenie, w 1900 r., założył proboszcz parafii pw. św. Jakuba w Mogilnie, ks. Piotr Wawrzyniak. W jego zamyśle, nowo powstały twór, miał przede wszystkim być rywalem w handlu dla nieuczciwych przedsiębiorców, głównie niemieckich.

Pomysł ks. Wawrzyniaka do stolicy Pałuk dotarł pięć lat później. Na początku swojej działalności spółdzielcy ze Żnina zajmowali się przede wszystkim dostarczaniem nawozów sztucznych dla właścicieli okolicznych gospodarstw rolnych, handlem nasionami i paszą dla zwierząt. "Rolnik" w swoich początkach dawał także możliwość zbytu zboża. W ten sposób najstarsza w powiecie żnińskim spółdzielnia istniała do wybuchu II wojny światowej.

Działalność spółdzielni wznowiono w połowie 1945 r. , kiedy to 13 założycieli postanowiło przejąć przedsiębiorstwo "Dom Zbożowy". Przez kolejne, powojenne lata, w Żninie istniały dwie spółdzielnie. Pierwsza nosiła nazwę GS Żnin - Wschód i zajmowała się skupem zboża, żywca, jaj, a także sprzedażą węgla, paszy i nawozów sztucznych. W jej zasobach było również kilka sklepów znajdujących się w podżnińskich wsiach, a także młyn w Górze. Przy ul. Klemensa Janickiego, GS Żnin - Wschód wybudował istniejący do dziś Wiejski Dom Towarowy. W tym samym czasie co Wschód, powstał GS Żnin - Zachód. Posiadał sklepy i ośrodki maszynowe w Bekanówce oraz w Słębowie, sklepy w Żninie i Jaroszewie.

Oprócz działalności związanej z rolnictwem i handlem, Zachód zajmował się m.in. sprzedażą węgla. Spółdzielcy mieli swój młyn parowy, piekarnię, a także duży tabor konny służący do przewozu towarów. Co ciekawe, GS Żnin- Zachód miał także swoją kopalnię torfu.

Warto zaznaczyć, że siedziby obydwu GS-ów, znajdowały się w charakterystycznych dla Żnina budynkach. GS Żnin - Wschód zajmował poniemiecki magazyn z muru pruskiego przy ul. Gnieźnieńskiej, a GS Żnin - Zachód budynek dzisiejszego hotelu "Basztowy" przy ul. 700-lecia.

GS-y połączyły się w 1973 r., a po fuzji, organizacja przyjęła nazwę Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska. Wtedy spółdzielnia miała chyba największy w historii zakres usług. Pracownicy zajmowali się zarówno pracą w rzeźni, ubojni, ciastkarni, piekarni, handlu detalicznym w sklepach, skupem towarów - począwszy od zbóż, poprzez wełnę, żywiec - a na złomie i mieszalni pasz kończąc. Ciekawostką wydaje się fakt, że w tamtych czasach żniński GS posiadał własną wytwórnię wód gazowanych.

Nową i istniejącą do dziś nazwę Spółdzielnia Rolniczo Handlowa "Rolnik" przyjęła w "nowych czasach", czyli w czerwcu 1990 r. Dotychczasowy system polityczno- społeczny dobiegł końca, a w kraju zaczęły obowiązywać prawidła wolnego rynku. To było przyczyną pierwszych zmian w spółdzielni. Powstające jak grzyby po deszczy firmy, obsługujące pałuckich farmerów, a także ograniczenie rynków zbytu, sprawiło, że "Rolnik" przestał być dominującą firmą w żnińskim rolnictwie. W 1998 r. zmieniła się Rada Nadzorcza i rozpoczął się proces zmian.
Na początku obecnego wieku firma zrezygnowała z działu obrotu rolnego i sprzedała zbędny majątek. Uzyskane w ten sposób środki pozwoliły na rozwój strategicznych kierunków w działalności spółdzielni.

Dziś SR-H "Rolnik" zatrudnia 82 pracowników, którzy zajmują się obsługą klienta w handlu, a także wytwarzaniem pieczywa, ciastek, czy wynajmem nieruchomości. Nie sposób wymienić wszystkich, którzy przez ponad wiek dbali o rozwój "Rolnika", ani tych którzy przez ten czas tam pracowali.

Obecnie zarząd firmy to: prezes Grzegorz Smytry, Małgorzata Czarniak (zastępca prezesa i zarazem główna księgowa), także kierownik piekarni Zbigniew Lis. Radę Nadzorczą SR-H "Rolnik" tworzą: przewodniczący Tadeusz Sobczyński, zastępca Janusz Chudzik oraz członkowie: Małgorzata Sobczak, Renata Książkiewicz i Fabian Heinich.

Liczące sobie 110 lat przedsiębiorstwo jest jednym z nielicznych na terenie powiatu żnińskiego, które dba nie tylko o obecnych, ale także o byłych pracowników. W corocznych spotkaniach emerytów i rencistów bierze udział około 80 osób. Warto zaznaczyć, że firma jubilatka - w ostatnich latach - zdobyła sporo nagród.

W połowie lipca br. SR-H "Rolnik" obchodziła jubileusz 110 lecia. Po mszy w kościele św. Floriana, uczestnicy uroczystości przeszli do restauracji "Parkowa". Nie zabrakło życzeń, prezentów (każdy z gości otrzymał m.in. flagowy produkt spółdzielni - bochen chleba). Wszyscy mogli obejrzeć film opowiadający o jubilatce i skosztować urodzinowego tortu. - Nasza firma była i będzie nadal firmą lokalną, ale rzetelną. Ważne jest, żeby budować przyszłość i powiększać zyski, ale nie za wszelką cenę. Pamiętamy o szacunku dla członków spółdzielni, pracowników, a także klientów - powiedział Tadeusz Sobczyński, przewodniczący Rady Nadzorczej.

- Prawdopodobnie przed nami jest jeszcze duży wysiłek. Będziemy starali się dalej ponieść nasze dziedzictwo, które otrzymaliśmy od przodków - dodał Grzegorz Smytry, prezes firmy.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na znin.naszemiasto.pl Nasze Miasto