Pałac Lubostroń. Wystawa Titanic w 110 rocznicę zatonięcia słynnego okrętu [zdjęcia]

To nie była jedynie sztuka graficzna (rysunek, malarstwo i fotografia), ale także piękna muzyka i śpiew - wykonywane na żywo. Były powiązania z okrętem i jego tragedią, rys historyczny, ale także dużo nawiązań do filmu "Titanic" z 1997 roku w reżyserii Jamesa Camerona (w rolach głównych Kate Winslet i Leonardo DiCaprio).

Elżbieta Piniewska, przewodnicząca sejmiku województwa kujawsko - pomorskiego:
- Objęłam ten projekt artystyczny patronatem, przede wszystkim dlatego, żeby pokazać jak ważne są tak kreatywne działania ludzi. Cieszę, się, że projekt ma charakter interdyscyplinarny, że słowo, obraz i dźwięk łączą się w jedno. Czego dziś potrzebujemy najbardziej? Na pewno otuchy, która może płynąć ze sztuki. Sztuka zawsze powinna nas zbliżać do dobra, prawdy i piękna - powiedziała Elżbieta Piniewska.

Odniosła się także do tematu wystawy.

- Mnie Titanic nie kojarzy się od razu z miłością. Mnie kojarzy się z pokorą, dlatego, że miał być tryumfem ludzkiej myśli a pokazał jednak, że nie udało się do końca tego zrealizować. W związku z tym z wielką pokorą przyjmujmy to, co przynosi los - dodała.

Andrzej Budziak, dyrektor Pałacu Lubostroń, przypomniał, że po ukończeniu szkoły morskiej przez dwadzieścia lat pływał statkiem po oceanach. Nawiązał do wypowiedzi Elżbiety Piniewskiej przyznając jej rację, że na statku najważniejsza jest pokora.

- Dziesiątki razy opuszczałem dom, rodzinę i wypływałem w morze i nigdy człowiek nie wiedział czy coś się wydarzy mocnego, czy to będzie tylko taka męska przygoda. Faktycznie los chyba był dla mnie łaskawy, bo było kilka przygód, o których można powiedzieć, że jednak Opatrzność czuwała nad nami, bo wyszliśmy z nich cało. Titanicowi bym się tylko nisko pokłonił, tym ludziom, którzy myśleli, że będzie się o nich mówiło dobrze, a kojarzeni są z wielką tragedią - powiedział Andrzej Budziak.

Przewodnicząca stowarzyszenia Dom Artysty w Inowrocławiu, Ilona Gawrońska odpowiedziała, dlaczego Titanic stał się bohaterem prac artystów.
- Chcemy, żeby nasz sztuka, tak jak ta miłość na Titanicu była wieczna i niezatapialna - powiedziała Ilona Gawrońska.