To prawdopodobnie 118 medal w 54-letnich dziejach LKS, a na pewno pierwszy w najnowszej historii miasta. Przypomnijmy, że 1 stycznia 2024 r. Gąsawie, po 90 latach przywrócono prawa miejskie.
Udział w sobotnio-niedzielnej imprezie wzięły cztery najlepsze ekipy z fazy zasadniczej mistrzostw. Na tym etapie rozgrywek rywalizowało siedem drużyn. Na premiowanych miejscach uplasowały się: AZS AWF Poznań (33 punkty), LKS Gąsawa (27), Warta Poznań (22) i AZS Politechnika Poznań (16). Duża przewaga akademików ze sportowej uczelni, m.in. w październiku u siebie pokonali gąsawian aż 8:1, a także dwie porażki LKS w rywalizacji z Wartą, sprawiły, że drużyna z Pałuk nie była głównym faworytem do zwycięstwa. To wynikało z papierowych obliczeń. Tymczasem, jak to często w sporcie bywa, takie prognozy nie zawsze są trafione. Tak też było w Gąsawie.
ZOBACZ TAKŻE
Gospodarze w pierwszym meczu zrewanżowali się Warcie za dwie wcześniejsze przegrane, wygrywając 2:0, po bramkach Szymona Erdmanna i Brajana Wawrzyniaka. W drugim półfinałowym spotkaniu AZS AWF pokonał AZS PP 5:1.
W niedzielę zaś rozstrzygnęła się sprawa podziału medali. Najpierw akademicy z politechniki w zawodach o brązowe krążki w regulaminowym czasie zremisowali z Wartą 2:2, a w karnych zagrywkach zwyciężyli 3:1. Z kolei w finałowej rywalizacji o złote i srebrne medale, w obecności licznie zgromadzonych widzów na stadionie im. Leszka Białego, LKS pokonał AZS AWF 2:0. I tym razem na listę strzelców wpisali się Erdmann i Wawrzyniak. Na szczególne wyróżnienie zasłużył też bramkarz Franciszek Sytek, który w karnych zagrywkach rywali aż dziesięciokrotnie nie dał się zaskoczyć. Nic dziwnego, że Franek zachowując czyste konto zdobył nagrodę dla najlepszego bramkarza imprezy. On również, podobnie jak zdobywcy goli oraz pozostali zawodnicy zwycięskiego zespołu, a mianowicie: Maciej Danelski, Kamil Strzemkowski, Marcin Książkiewicz, Kamil Mróz, Jan Sytek, Joachim Mazur, Marcel Nowakowski, Marcel Pawlicki, Jakub Adamczyk, Kamil Cichowicz, Remigiusz Jeździkowski i Wiktor Zacharzewski odebrali z rąk Jacka Superczyńskiego, burmistrza Gąsawy, notabene byłego dyrektora miejscowej szkoły podstawowej, w której - warto podkreślić - wprowadzano klasy sportowe ze specjalnością hokej na trawie, zapewniając fachową opiekę szkoleniową przez nauczycieli wf i jednocześnie trenerów LKS. To niewątpliwie procentuje kolejnymi sukcesami w historii klubu i przyczynia się do rozwoju tej dyscypliny sportowej w Gąsawie. Dodajmy, że w tym roku zespół seniorów awansował do superligi, a drużyna juniorów młodszych, trenowana przez Marcina Jeździkowskiego, zagra w tegorocznym finale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.
Zapewne jeszcze nie raz o sukcesach usłyszymy i ... napiszemy.
POLECAMY
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?