Śnieg zasypał nasze ulice
Kierowcy byli jednak wyczuleni i poruszali się wolno. Przed południem jednak z powodu zalegającego na poboczach śniegu ruch w tej części miasta odbywał się wahadłowo. Trudności w przemieszczaniu się mieli także piesi - pisaliśmy w 2010 roku.
Nie tylko pracownicy robót publicznych mieli pełne ręce pracy. Przy odśnieżaniu można było spotkać m.in. właścicieli kamienic. Kto mógł, chwytał za łopatę. Niestety, czasem niewiele to dawało, gdyż padało bez przerwy, a dopiero co odgarnięte miejsca szybko pokrywały się białym puchem. Mimo starań, chodniki nie wyglądały najlepiej. W wielu miejscach nadal było ślisko i niebezpiecznie.
- Nasi pracownicy robią co mogą. Są na ulicach od 4.30 - słyszeliśmy w urzędzie w roku 2010.
Od wczoraj na pełnych obrotach pracują cztery pługi i specjalny odśnieżacz wirnikowy. W stanie gotowości jest sześciu pracowników interwencyjnych (pod kierownictwem Jana Zielińskiego).
- Największy problem mamy na wsiach. Chcemy pomóc każdemu, ale wiadomo, że jak taki pług wyjedzie na wieś to pół dnia ucieka... - tłumaczy Ryszard Parjaska z UM w Żninie.
Leszek Jakubowski dementuje, by gmina o kimkolwiek zapominała. - Odśnieżamy wszystkie ulice, bez wyjątku. Pojawiamy się i w centrum i na naszych żnińskich osiedlach. Ale faktem jest, że najpierw odśnieżane są główne ulice miasta.
Pomoc sąsiedzka - bezcenne...
Pracownicy interwencyjni zaczęli wywozić śnieg poza miasto na przyczepach. - Ładujemy go ręcznie i wyrzucamy na podżnińskich łąkach - tłumaczy Parjaska.
Burmistrz na razie nie potrafi oszacować, ile wydaliśmy z gminnej kasy na oczyszczanie naszych traktów. Jeśli zima nie odpuści, konieczne będzie zatrudnienie dodatkowych osób.
- Te osoby są zatrudniane przez PUP na zasadzie umów wiązanych. Czekamy na przydzielenie kolejnych etatów.
[Powyższy tekst jest kopią z Gazety Pomorskiej - publikacja z 2010 roku]
Zima w Żninie, migawki z 3.12.2020:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?