- Trzeba zmienić projekt, a nie wycinać drzewa - mówiły m.in. przedstawicielki Niezależnej, Samorządnej, Nieformalnej, Zdeterminowanej Grupy Miłośników Czystego Powietrza i Długiego Życia, na czele z Joanną Janowską i Marią Rogaczewską.
- Łatwo jest pozbyć się rosnących tu jarzębów. Tylko że na nasadzenia nowych, w miarę dużych okazów (pytanie, jakie to będą gatunki?) potrzeba ogromnych pieniędzy! A jakie dajecie gwarancje, że będzie ich tyle samo, co wyciętych? Poza tym, gdzie one się zmieszczą, skoro planujecie wszystko zabetonować?
Na liczne komentarze mieszkańców zarówno burmistrz Żnina Robert Luchowski jak i szef inwestycji gminnych Paweł Piechowiak reagują w podobny sposób:
- Nic nie jest tu na przekór użytkownikom tej drogi. Myślę, że efekt finalny inwestycji, jaką jest przebudowa ulicy 700-lecia (do remontu pozostał odcinek od skrzyżowania z ul. Towarową do ronda im. Leona Lichocińskiego - przyp. red.), spodoba się wszystkim - mówił dziś włodarz grodu Śniadeckich.
Równolegle wizję terenową przeprowadzili tu urzędnicy Starostwa Powiatowego w Żninie, wspomagani przez miejscową policję.
Czy władze gminy i powiatu dojdą do porozumienia, m.in. w kwestii wycinki, przekonać się mamy niebawem.
Tymczasem wkrótce pojawić się ma na 700-lecia nowe oznakowanie: ograniczenie prędkości do 30 km/h, znak informujący o zwężeniu jezdni (na styku z Towarową), a ponadto obustronnie będzie oznakowana wysepka znajdująca się nieopodal tego skrzyżowania.
- I taki stan ma obowiązywać do czasu rozpoczęcia trzeciego etapu przebudowy ulicy (od skrzyżowania z Towarową do ronda), kiedy to odcinek zostanie zamknięty - przekonywał Paweł Piechowiak z UM w Żninie.
- W mojej ocenie ta wysepka jest zbędna - twierdzi starosta żniński Zbigniew Jaszczuk. - Jak oznakują, będą wieczne stłuczki. Sugeruję jej likwidację, ale co zrobią, ich sprawa.
- Jeżeli natomiast chodzi o wycinkę drzew, wysyłamy pismo do burmistrza Żnina z protokołem pracy zespołu pod kierownictwem Wiesława Rumla wskazując, co należy uzupełnić. Podczas oględzin na ulicy 700-lecia ustalono, że w wykazie, który trafił do nas z Urzędu Miejskiego, brakuje czterech drzew, trzy mają błędną lokalizację, a jednego drzewa we wniosku ze żnińskiego ratusza w ogólne nie ma - poinformował starosta żniński Zbigniew Jaszczuk.
Przypomnijmy, że Gmina Żnin złożyła do starosty wniosek o pozwolenie na wycinkę 34 jarzębów szwedzkich (na wycinkę pozostałych, mniejszych, zgoda nie jest wymagana). Projekt musi jeszcze trafić do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Dodatkowo jako stronę w sprawie wycinki uznano Fundację Działań Lokalnych, której prezesem jest Dominik Księski.
Fotorelacja z protestu i wizji terenowej na ul. 700-lecia w Żninie:
Migawki wideo z ul. 700-lecia. Wypowiada się m.in.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?