Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żnin. Starosta Zbigniew Jaszczuk o kulisach nieobecności radnego Leszka Kowalskiego na sesji Rady Miejskiej w Żninie 10.11.2021 r.

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Zbigniew Jaszczuk i Leszek Kowalski - radny PiS z koalicji popierającej burmistrza Roberta Luchowskiego, a jednocześnie dyrektor szkoły pozostający w służbowej relacji ze starostą żnińskim
Zbigniew Jaszczuk i Leszek Kowalski - radny PiS z koalicji popierającej burmistrza Roberta Luchowskiego, a jednocześnie dyrektor szkoły pozostający w służbowej relacji ze starostą żnińskim ze zbiorów GP
Jak pisaliśmy kilka dni temu, radni chcą podnieść wynagrodzenie burmistrza Żnina z 10 620 zł brutto do 18 900 zł brutto. Wniosek w tej sprawie złożyła tzw. większościowa jedenastka z Grzegorzem Koziełkiem na czele. Podwyżka dla Roberta Luchowskiego jednak nie przeszła, bo w ostatniej sesji nie wziął udziału Leszek Kowalski, dyrektor szkoły służbowo podlegający staroście żnińskiemu.

Brakujący głos radnego Kowalskiego sprawił, że nie udało się podjąć uchwały, w której było zapisane, że pensja Roberta Luchowskiego wyniesie od listopada 18 900 złotych brutto, a dodatkowo, że włodarz otrzyma wyrównanie od kwoty 10 620 zł począwszy od 1 sierpnia br. (o czym stanowią zapisy w rozporządzeniu).

Rajcy tzw. jedenastki popierającej burmistrza (Klub dla Gminy Żnin oraz PiS) skomentowali, że - ich zdaniem - zablokowanie Leszka Kowalskiego to "manipulacja w wykonaniu sąsiada zza miedzy".

Nie jest tajemnicą, że mają na myśli starostę żnińskiego, który miał się przyczynić do nieobecności dyrektora na sesji 10.11.2021 r.

Co na to starosta Zbigniew Jaszczuk?

- Przeprowadziliśmy (10.11.2021) kolejną kontrolę w Zespole Szkół Technicznych w Żninie i muszę przyznać, że tym razem wypadła dobrze. Archiwum jest posprzątane, są odrębne regały, teraz to faktycznie wygląda na archiwum.

- Jeśli chodzi o naświetlacze, gdzie podczas deszczu woda wpływa do wnęk obiektu szkoły, dyrektor dostał zalecenie do końca roku kalendarzowego, żeby zabezpieczyć to w taki sposób, by mury więcej nie nasiąkały. Zaznaczyłem przy tym, aby zadanie zostało zrealizowane podobnie jak w ekonomiku.

- Dwa zadaszenia naświetlaczy wykonano. Do zrobienia pozostało piętnaście.

Przy okazji starosta nadmienił, że szkołę wizytował także 4.11.2021, a nie tylko wspomnianego 10 listopada 2021 roku.

- Tydzień temu też tam byłem. Ani uczniowie, ani nauczyciele, co zobaczyłem już przy wejściu, nie mieli maseczek. To się zdecydowanie zmieniło, gdy przyszliśmy po kilku dniach (właśnie 10.11). Wszyscy chodzili w maskach.

- Najwyraźniej w szkole zaczyna się po naszych wizytacjach lepiej dziać. Powoli tę szkołę doprowadzimy "do pionu" - skomentował starosta, dodając:

- Oby tylko pewna żnińska ekipa nie miała na dyrektora za dużego wpływu. Bo na to sobie nie pozwolę - stwierdził starosta Jaszczuk.

Dlaczego kontrola w szkole była akurat w dzień sesji Rady Miejskiej w Żninie?

Na pytanie, dlaczego starosta pojawił się w szkole akurat 10 listopada o godz. 9, gdy była sesja Rady Miejskiej w Żninie, Zbigniew Jaszczuk odpowiada:

- Termin na wykonanie zaleceń dyrektor miał do 2 listopada 2021 r. Ponieważ jednak szkoła była zamknięta i pracowała w systemie zdalnym, Leszek Kowalski wystąpił do mnie o przedłużenie terminu realizacji wspomnianych zadań do 19 listopada.

- Ja się na to nie zgodziłem i odpisałem, że mogę przedłużyć tylko o pięć dni roboczych, czyli o tyle, ile trwała przerwa w zajęciach stacjonarnych. Reasumując: dyrektor wiedział wcześniej, że 10 listopada u niego będziemy.

- Nadmieniam też od razu, że ja się nie będę dostosowywał do sesji Rady Miejskiej w Żninie, bo oni co chwilę obradują. Czasami dwa razy w tygodniu.

Przed kontrolą (w piątek, 5.11) Leszek Kowalski poinformował starostę, że będzie uczestniczył w sesji Rady Miejskiej zdalnie, a za niego w kontroli weźmie udział Alina Frankowska - zastępca dyrektora ZST.

- Ostatecznie, gdy przyszliśmy 10.11, byli obydwoje. Ale Leszek Kowalski poinformował mnie, że ma włączony tablet i że równocześnie będzie brał udział w sesji i kontroli w szkole.

Ja powiedziałem wówczas: "Nie. Na to się nie zgadzam. Albo tu, albo tu. Albo sesja, albo kontrola".

Leszek Kowalski miał stwierdzić, że będzie się tylko przysłuchiwał, co mówią podczas obrad.

- Skomentowałem, że na to zgodzić się nie mogę, bo później "dorobią mi gębę", że wymuszałem na dyrektorze, jak ma głosować.

Dodałem też:
- Albo sesja, albo kontrola. I że jeśli chce, może wziąć udział w sesji, skoro jest pani Frankowska.

- To ja się wyloguję - stwierdził w końcu Leszek Kowalski.

I poinformował o tym przewodniczącego rady Dariusza Kaźmierczaka.

- Mam na to świadków, że dyrektor sam podjął decyzję o wylogowaniu się z sesji. Zadecydował o tym chwilę przed dziewiątą. Z własnej inicjatywy się wylogował.

Na koniec starosta dodał także, że sytuacja w szkole zdecydowanie się poprawiła, a zalecenia są skutecznie wdrażane.

Co na to Leszek Kowalski? Od początku nie chce tej sprawy komentować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na znin.naszemiasto.pl Nasze Miasto