Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żnin. Drzewo przewróciło się na ścieżkę. Urzędnicy mają sprawdzić czy inne drzewa zagrażają pieszym i rowerzystom [zdjęcia]

Szymon Cieślak
Szymon Cieślak
Miejsce, w którym przewróciło się pęknięte drzewo na dawnym nasypie kolejowym między ul. Żeglarską a Niedziałkowskiego w Żninie.
Miejsce, w którym przewróciło się pęknięte drzewo na dawnym nasypie kolejowym między ul. Żeglarską a Niedziałkowskiego w Żninie. Szymon Cieślak
W niedzielny wieczór na dawnym nasypie kolejowym Żnin - Bydgoszcz (odcinek od ul. Żeglarskiej do Niedziałkowskiego), którym można dotrzeć do nowej ścieżki rowerowej doszło do niebezpiecznej sytuacji. Drzewo przewróciło się na ten nasyp. Ratusz chce przejrzeć inne drzewa, które znajdują się w pobliżu, aby sprawdzić czy nie zagrażają osobom korzystającym z tej urokliwej ścieżki.

Zobacz wideo: Fala upałów jest przeplatana burzami. Na to musisz uważać!

Z nasypu kolejowego od strony ul. Żeglarskiej w Żninie, do zbudowanej niedawno ścieżki asfaltowej łączącej Żnin z Jaroszewem korzysta wiele osób: spacerowicze, biegacze, rowerzyści, kijkarze.

- Łatwiej tamtędy dojść. Poza tym człowiek jest o w otoczeniu zieleni, z dala od samochodów - mówią osoby korzystające z tego miejsca.

W niedzielny wieczór, po godz. 20:00 doszło do niebezpiecznej sytuacji. Na miejsce, z którego często korzystają żninianie przewróciło się drzewo. Zawiadomił nas o tym mieszkaniec Żnina, który akurat wtedy korzystał z tego nasypu.

- Biegłem dawnym nasypem kolejowym od nowej ścieżki rowerowej do ul. Żeglarskiej. Przede mną dwie osoby jechały rowerami. Nagle drzewo przewróciło się na nasyp. Pomiędzy mną a tymi rowerzystami. Gdyby oni jechali wolniej, albo ja bym biegł szybciej, mogłoby dojść do tragedii - powiedział nam rozemocjonowany żninianin jeszcze tego samego wieczora.

Na miejsce udaliśmy się w poniedziałek rano. Droga pomiędzy ul. Żeglarską a Niedziałkowskiego była zablokowana przez konary. Zeszliśmy z nasypu w stronę jeziora aby sprawdzić co się stało. Rzeczywiście, drzewo było pęknięte. Co je powaliło, skoro w weekend w Żninie wichury nie było?

Jedna z pań, która akurat tamtędy chciała rowerem przejechać (koniec końców musiała się cofnąć i wybrać inną drogę), powiedziała, że niegdyś miała już do czynienia z podobnym przypadkiem.

- Strażacy mówili mi kiedyś, kiedy zajmowali się podobną sytuacją, że to przez susze. Drzewo w środku jest wyschnięte i jak napęcznieje wodą to pęka jak zapałka - powiedziała.

Co ciekawe, być może w podobnym stanie są inne drzewa znajdujące się za nasypem kolejowym, od strony Dużego jeziora. Chcielibyśmy się mylić, ale nie można zakładać, że tak nie jest.

Urząd Miejski w Żninie informuje:

- Nie jest znana dokładna przyczyna upadku drzewa. Przypuszczalnie wpływ na zaistniałą sytuację mogły mieć złe warunki atmosferyczne.

Jak dodaje ratusz, 19 lipca została przeprowadzona wizja terenowa w miejscu upadku drzewa. Zakończyła się zleceniem dla jednej z lokalnych firm na usunięcie tego drzewa. Tego samego dnia po południu udrożniono przejazd.

Co teraz? Czy inne drzewa rosnące w okolicy zagrażają osobom korzystających z tego dawnego nasypu kolejowego?

- Pracownicy merytoryczni Urzędu Miejskiego w Żninie planują przeprowadzić dodatkową wizję lokalną celem przeglądu innych drzew w miejscu powalonego drzewa i dojściu do ścieżki rowerowej - dodaje Aleksander Kranc z Urzędu Miejskiego w Żninie.

Mamy nadzieję, że przyniesie to pożądany skutek, a więc pełne bezpieczeństwo dla osób, które korzystają z tej położonej wśród zieleni ścieżki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na znin.naszemiasto.pl Nasze Miasto