Tak było w Żninie i Skarbienicach na spotkaniach z Radosławem Sikorskim. Europoseł rozmawiał z mieszkańcami, zwiedził muzeum [zdjęcia]

Najpierw spotkał się z przedsiębiorcami i samorządowcami na terenie Gospodarstwa Agroturystycznego i restauracji Kadais w Skarbienicach. Obecni tu byli m.in. szef Rady Miejskiej w Żninie Dariusz Kaźmierczak, a także starosta żniński Zbigniew Jaszczuk. W sumie zgromadziło się ok. 20-30 osób.

Kolejnym punktem wizyty było zwiedzanie Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie. Jako że Aleksandra Nowakowska poprosiła o współorganizację wydarzenia Żnińskie Towarzystwo Kultury, po instytucji oprowadził europosła Stefan Czarnecki, prezes ŻTK.

- Pokazaliśmy dział etnografii, wystawę przybliżającą dzieje drukarstwa na Pałukach, a także znajdujące się w piwnicach tego obiektu muzeum sportów motorowodnych - przekazał Czarnecki.

Najwięcej osób, około 70-80, przybyło do hotelu Martina. Wśród zgromadzonych na spotkaniu z Radosławem Sikorskim byli członkowie i sympatycy PO oraz obserwatorzy życia politycznego w Polsce i na świecie.

Padło sporo pytań. O nadchodzące wybory, stan demokracji w Polsce, inflację, drożyznę, w tym ceny gazu i prądu. Było głośne wyrażenie krytyki obecnej władzy i niepokój o młodych, którzy - zdaniem niektórych obecnych - są zbyt biernymi obserwatorami życia politycznego w kraju.

Sikorski podpisywał swoją książkę "W okopie, w redakcji, w ministerstwie", będącą w większości antologią jego artykułów czy wywiadów sprzed lat, opatrzoną m.in. komentarzem (fragment): "Wiem, że to może wywołać u niektórych dysonans poznawczy, a nawet posłużyć do wyciągnięcia cytatów, pod którymi dziś bym się nie podpisał. Uważam jednak, że w życiu najciekawsza jest prawda. A ewolucja moich poglądów może być zachętą dla Czytelników, aby także swoje przekonania skonfrontowali ze zmieniającą się rzeczywistością".

Publikację można było otrzymać za darmo, zarówno w Skarbienicach jak i Żninie.

Na koniec książkami przybliżającymi dzieje naszego regionu obdarował Radosława Sikorskiego prezes ŻTK Stefan Czarnecki.