Relikwie św. Faustyny już w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Szubinie [zdjęcia]

Największym wydarzeniem tegorocznych Dni Kultury Chrześcijańskiej w Szubinie było wprowadzenia relikwii św. Faustyny Kowalskiej do kościoła pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli. Dokonał tego podczas uroczystej eucharystii ks. bp. Krzysztof Włodarczyk, ordynariusz diecezji bydgoskiej. To wielka sprawa nie tylko dla parafii, ale dla całego miasta.

Relikwie świętej przywiezione zostały do Szubina z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Starania trwały kilka miesięcy. Modlono się o to. Z Szubina do Krakowa udała się także pielgrzymka.

Procedura otrzymania relikwii jest surowa. Spełnić trzeba określone warunki. Szansę na otrzymanie relikwii I stopnia mają wyłącznie wspólnoty parafialne pod wezwaniem Miłosierdzi Bożego, Jezusa Miłosiernego, św. Faustyny Kowalskiej, albo też wspólnoty, w których istnieje żywy kult Bożego miłosierdzia.

W przypadku Szubina decydującym argumentem okazało się prowadzenie stołówki św. Faustyny przez oddział Akcji Katolickiej przy parafii św. Andrzeja Boboli. Jadłodajnia funkcjonuje w mieście od 20 lat. Obecnie wydaje 130 posiłków dziennie. W tym roku podczas Dni Kultury Chrześcijańskiej w Szubinie świętowano jubileusz stołówki.

- Człowiek jest podstawową troską Kościoła, szczególnie ubogi. To nie chwytliwe na dzisiejsze czasy hasło. To kontynuacja misji samego Jezusa Chrystusa, który przyszedł głosić ubogim Ewangelię – mówił podczas homilii ks. biskup Krzysztof Włodarczyk. Podkreślił, że istnieje potrzeba konkretnych działań na rzecz ludzi, którym prawie codziennie zagraża bieda - głód i zimno.

Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo

- Bardzo ważne, by troska o biednych wiązała się z podmiotową akceptacją tych, którym pomagamy. By ubogiego postrzegać zawsze jako człowieka, widzieć jego godność – mówił w Szubinie ordynariusz bydgoski zwracając się do wiernych. Przypomniał też w homilii słowa św. Jana: „Nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą”.

Na prośbę proboszcza ks. Jacka Pawelczyka ks. biskup poświęcił relikwiarz, a także obraz św. Faustyny Kowalskiej pędzla bydgoskiego artysty Waldemara Zyśka.

Parafia w Szubinie nie jest pierwszą w powiecie nakielskim, która poszczycić się może posiadaniem relikwie świętej. Jedenaście lat temu podobne wydarzenie przeżywała parafia pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nakle, w której istnieje i rozwija się prężnie kult Bożego miłosierdzia. Jedenaście lat temu, w święto Trzech Króli, wprowadzono do kościoła w Nakle relikwie pierwszego stopnia – okruszyny kości – św. Faustyny Kowalskiej i jej spowiednika błogosławionego ks. Michała Sopoćko.

Jak informuje Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które jest jedynym kustoszem relikwii św. siostry Faustyny, tylko w ubiegłym roku przekazano 121 cząstek relikwii do 23 krajów świata. 13 z nich to kraje europejskie. Pozostałe to m.in. Indie, Liban, Filipiny, Argentyna, Australia, Wenezuela, Peru, Kenia. Święta Faustyna w znaku relikwii obecna jest już w 127 krajach, na wszystkich kontynentach. Teraz cząstka jej kości znajduje się także na Pałukach - w Szubinie.