Przyjechał BMW do marketu w Żninie. Miał 4 promile. To była szybka akcja świadków i drogówki

50-latek stracił prawo jazdy, a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.

Wczoraj (18.05.23) krótko po godzinie 14, policjanci drogówki, interweniowali po zgłoszeniu z jednego ze sklepów w Żninie, gdzie pijany mężczyzna po opuszczeniu placówki handlowej chciał wsiąść do pojazdu i odjechać.

- Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego, ustalili, że kierowca BMW zjawił się w sklepie będąc już pod wpływem alkoholu, a po jego opuszczeniu chciał wsiąść ponownie do swojego auta i odjechać - relacjonuje Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk, p.o. oficera prasowego policji w Żninie.

Na szczęście na skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 50-letniego mieszkańca Żnina, nie był obojętny personel sklepu, który powiadomił policję, a postronny świadek odebrał kluczyki pijanemu kierowcy.

Funkcjonariusze poddali mężczyznę badaniu trzeźwości. Urządzenie wykazało blisko 4 promile alkoholu w organizmie. W takim stanie 50-letni mieszkaniec Żnina chciał wyjechać na drogę. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Nieodpowiedzialnym kierowcą już wkrótce zajmie się sąd.

Warto reagować na niebezpieczne zachowanie innych uczestników ruchu drogowego. Każdy, nawet anonimowo, może zgłosić pod numerem alarmowym 112. Policjanci sprawdzą każdy taki sygnał.

Nieoficjalnie zdarzenie miało miejsce przy sklepie Dino w Żninie. Szybka interwencja załogi sklepu, innych klientów i policji przyczyniły się do tego, że mężczyzna nie wyjechał na drogę i nie doszło do nieszczęścia.