Powiat żniński. Radny Paweł Sikora: - Jest potrzeba wsparcia niepełnosprawnych. Co na to starosta?

Temat podjął - podczas ostatniej sesji Rady Powiatu - radny Paweł Sikora. - Uważam, że jest głęboko zasadne utworzenie takiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności w Żninie - stwierdził.

Jego poglądu nie podzielił jednak starosta Zbigniew Jaszczuk.
- Rządowy zespół analizujący ten temat zmierza do centralizacji obsługi orzecznictwa. Nie ma mowy o tworzeniu nowych punktów. Mówi się raczej o likwidacji małych. Były nawet pomysły, aby w Kujawsko - Pomorskiem pozostały tylko trzy zespoły - w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku. Jestem więc absolutnie przeciwny, aby otwierać taki punkt w Żninie. Zresztą to nie jest takie proste. Nie mamy nawet pomieszczeń. Poza tym jest to nie tylko koszt prowadzenia obiektu, ale i wynagrodzenia dla kadry i zespołu lekarzy.

Do tematu odniósł się także wicestarosta Andrzej Hłond. - Te sprawy monitoruje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Nie dalej jak w połowie lutego tego roku pojawiła się informacja, że ma powstać Krajowe Centrum Orzecznictwa z oddziałami terenowymi. Poza tym w 2021 roku ma być procedowana ustawa o zmianie orzecznictwa. W tej sytuacji wydaje się wątpliwe rozpatrywanie wniosku (formalnego, zgłoszonego na sesji Rady Powiatu 26.02.2021 r. - przyp. red.) zaproponowanego przez radnego Sikorę.

- Dla takiego zespołu potrzebowalibyśmy 5, 6 pomieszczeń. Wyliczyliśmy, że jedno orzecznictwo kosztowałoby nas aktualnie 310 złotych. Tymczasem płacimy za to samo 235 złotych za obsługę w Mogilnie.

Jak zauważył wicestarosta Hłond, "teraz są w gminach samochody przystosowane do przewozu niepełnosprawnych".

- I można ich dowieźć do Mogilna z Łabiszyna, Barcina, Janowca czy Gąsawy - wymienił.

- Biorąc pod uwagę informacje płynące z rządu, tworzenie powiatowego zespołu w Żninie na rok, dwa - tym bardziej teraz, gdy brakuje lekarzy - nie wydaje się uzasadnione. Ale wniosek jest szczytny, jednak na tę chwilę nie do zrealizowania - zaznaczył Andrzej Hłond.

Potwierdzeniem słów wicestarosty jest choćby informacja zamieszczona na portalu niepelnosprawni.pl. Czytamy tu we wstępie: "Dwa stopnie niepełnosprawności oparte o cztery kluczowe filary oceny, orzekanie od dzieciństwa stopnia niepełnosprawności oraz powstanie Krajowego Centrum Orzeczniczego z oddziałami terenowymi to niektóre z założeń nowego systemu orzeczniczego, nad którymi pracuje obecnie rząd. O głównych założeniach nowego systemu mówił podczas posiedzenia senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej 10 lutego 2021 r. Paweł Wdówik, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych".
Informacja powyższa dotarła także do radnego Sikory.

- Rzeczywiście minister Wdówik zapowiedział zmiany, co nie oznacza, że powinniśmy czekać z założonymi rękami. Krajowy system zostanie zmieniony od 2024 roku. To będzie zatem kolejny czas, trzy lata, gdy nie zaopiekujemy się niepełnosprawnymi.

Tymczasem, przyznał dalej Sikora, finansowanie oddziałów powiatowych w znacznej mierze wspiera wojewoda.
- W roku 2018 wojewoda przekazał na oddział w Mogilnie 284 tys. złotych, natomiast już w 2020 - 408 tysięcy złotych.

- W całości, rocznie, to zadanie kosztuje powiat mogileński pół miliona złotych. Z tego jednak znaczną kwotę pokrywa wojewoda przekazując środki rządowe. Poza tym dokłada powiat żniński. Ostatecznie po stronie Mogilna jest wydatek rzędu 62 tysięcy złotych.

- Myślę, że Żnin byłoby stać na taką kwotę, aby wspierać niepełnosprawnych.

- Dlatego, mimo zapowiadanych zmian w systemie orzecznictwa, uważam za zasadne i podtrzymuję mój wniosek o wpisanie punktu o utworzeniu zespołu ds. orzecznictwa do Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych dla Powiatu Żnińskiego na lata 2021-2031.

Swoje zdanie przedstawił także w temacie radny Wiesław Kubkowski, na co dzień lekarz pracujący w Łabiszynie.
Jak stwierdził, również ma do czynienia z orzecznictwem.

- Czasami dokładamy zaświadczenie o niemożności podróży niepełnosprawnego. I w tym momencie czy to do Mogilna, czy do Żnina, i tak nie mogłaby taka osoba dojechać. W uzasadnionych przypadkach orzecznik przyjeżdża do domu chorego.

Jak zauważył radny Kubkowski, odwołując się do wypowiedzi wicestarosty, Łabiszyn dysponuje środkiem transportu dla osób niepełnosprawnych. Warto przy tej okazji zauważyć, że nowoczesne auto do przewozu tej grupy mieszkańców będzie miał za niedługo także Żnin. Samochodem ma dysponować MOPS.
- To, ile wydano orzeczeń, nie znaczy, że wszyscy dojechali do Mogilna. Mogła to być mniej niż połowa - skomentował radny Wiesław Kubkowski.

- My swoim samochodem służbowym, w razie potrzeby, dowozimy do Mogilna - wtrącił starosta Jaszczuk, dodając: - Ale w ostatnim czasie były co najwyżej dwa takie przypadki i dotyczyły transportu w soboty. Zastanawia mnie jednak pewna sprawa. Nikt z zainteresowanych nie zwrócił się do nas z taką propozycją utworzenia punktu. Skąd więc ta troska radnego Sikory?

Jedno jest pewne: punkt w Mogilnie, obsługujący dwa powiaty, gdzie łącznie mieszka 120 tysięcy osób, bardzo dobrze się sprawdził.

Ostatecznie za wnioskiem złożonym przez radnego Sikorę był on sam i radna Grażyna Janicka, natomiast 14 radnych opowiedziało się przeciw pomysłowi (w obradach uczestniczyło w tym momencie 16 rajców).

Pomysł Pawła Sikory więc przepadł. W najbliższym czasie nie ma się co spodziewać w Żninie Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności.