Nie ma już z nami mistrza, jak zwykło się mówić w pracowni rzeźby działającej przy ŻDK, ale są jego dzieła. I on żyje w nich, przywołując wspomnienia. A te są życzliwe, ciepłe, bo taki był Eugeniusz. Przy tym dowcipny i traktujący świat z lekkim dystansem.
To wielka sprawa, że ŻDK wyszło z inicjatywą zorganizowania wystawy jego prac. Bo dzięki temu mamy choć w ułamku przegląd tego, co tworzył i jak tworzył.
Niewątpliwie uwagę przykuwają prace wypożyczone z prywatnej kolekcji Mariana Ogórkiewicza. Ale są i inne, równie ciekawe. To choćby te ze zbiorów Muzeum Ziemi Pałuckiej czy kolekcji Tomasza Groneta.
Obojętnie nie przejdziemy także obok kapeli pałuckiej - zarówno tej w dużej jak i małej formie.
Zaskoczeniem są intarsje. Chyba niewielu z nas wiedziało, że Eugeniusz i te ma w swoim dorobku. Jedną z nich wypożyczyła Elżbieta Hoffmann.
- Bardzo dużo prac udostępnili nam Barbara i Mirosław Wietrzykowscy ze Słębowa, a także Mirosław Walczak -
podkreśla Magdalena Zygmunt, dyrektor ŻDK, organizator wystawy.
Oprócz osób wyżej wymienionych, rzeźby wypożyczyli także Agnieszka Marek, Stefan Czarnecki, żninianin chcący pozostać anonimowy, Czesław Piechocki, Zbigniew Jaszczuk, Grażyna Głogowska-Mazur oraz parafia p.w. NMP Królowej Polski, ŻDK i Gazeta Pomorska oddział w Żninie.
Na wernisażu żona artysty
Na wernisażu, który w Muzeum Ziemi Pałuckiej zorganizowano dziś, 14 maja, w samo południe, rodzinę reprezentowała Gabriela Izdebska - żona artysty. Ze wzruszeniem podziękowała za inicjatywę upamiętnienia zmarłego Eugeniusza.
- Prace pochodzą z różnych okresów twórczości, pokazują szerokie spectrum tematyczne nawiązujące do lokalnych legend, folkloru Pałuk czy sztuki sakralnej -
powiedziała Magdalena Zygmunt, dyrektor Żnińskiego Domu Kultury, podkreślając jednocześnie:
- W tym roku, gdyby żył pan Eugeniusz Izdebski, obchodziłby jubileusz 50 lat swojej pracy artystycznej. Już niebawem, bo 18 maja, przypada druga rocznica jego śmierci. Ta wystawa jest zorganizowana, aby to upamiętnić.
- Znaliśmy artystę i jego twórczość niemal przez całe życie. Tutaj, w tej pięknej, odnowionej sali, jego dzieła nabierają nowej wartości - powiedział Stefan Czarnecki, szef Żnińskiego Towarzystwa Kultury.
- Każdą pracą, która się tutaj znajduje, jakby Geniu do nas przemawiał. Pamiętamy go roześmianego, kochającego życie i kochającego swoją pasję
- skomentowała wiceburmistrz Halina Rosiak-Kozłowska.
Organizatorem wystawy jest Żniński Dom Kultury, gdzie Eugeniusz Izdebski przez lata prowadził Pałucką Pracownię Rzeźby.
Jego twórczość można oglądać do 20 czerwca br. w sali im. Tadeusza Małachowskiego w Muzeum Ziemi Pałuckiej, która to instytucja jest współtwórcą wydarzenia.
Znajdujące się przy żnińskim rynku muzeum czynne jest od wtorku do piątku w godz. od 9 do 17, a w weekendy od 10 do 15. Bilety kosztują: 7 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy).
Skrócona notka biograficzna Eugeniusza Izdebskiego
Urodził się 13 lipca 1949 roku w Słupach. Od dzieciństwa interesował się sztuką i rękodziełem, obserwując ojca, który wyplatał z wikliny różne użytkowe przedmioty.
Pierwszy kontakt z drewnem miał ucząc się w Zasadniczej Szkole Drewna w Łabiszynie. Jego przygoda z rzeźbą rozpoczęła się w 1971 roku wystawą w Bydgoszczy.
Od tego momentu regularnie prezentował swoje prace na jarmarkach, wystawach, licznych konkursach, z których zawsze - zarówno on jak i jego uczniowie - wracali z nagrodami.
Fotorelacja z wystawy prac Eugeniusza Izdebskiego:
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
