Powód? Odkryto, że ten kawałek ziemi ma swojego właściciela - dowiedzieliśmy się w ratuszu. Ale po kolei.
Tędy chodzi wiele osób
Wspomniany kawałek ziemi znajduje się obok piętrowych garaży przy ul Aliantów.
Dokładnie na trasie, którą mieszkańcy blokowiska, klienci banku i pacjenci pobliskiej przychodni, skracają sobie drogę. Tak dzieje się od lat.
- To jest dziwne, że przez tyle lat gmina kosiła cały trawnik i było ładnie. Teraz został ten fragment i to nie wygląda zbyt estetycznie. Tędy bardzo często chodzą ludzie, a zimą dzieci zjeżdżają tu na sankach. Czy to zielsko nigdy nie zostanie skoszone? - mówi nam jeden z mieszkańców osiedla, który jest zbulwersowany całą sytuacją. Prosi nas też o wyjaśnienie sprawy.
Paweł Sikora - doradca burmistrza ds. rozwoju lokalnego odpowiada, że pracownicy zieleni, zatrudnieni przez gminę, nie mogą (bądź nie czują się w obowiązku) kosić tam trawy, ponieważ działka, na której ona rośnie, nie jest własnością gminy Żnin. - Teren ten należy do osoby prywatnej - dowiedzieliśmy się.
Napiszą do właściciela
- Nie możemy dysponować cudzą własnością, w związku z tym wykaszanie trawy na tej działce nie jest realizowane. Jednak, aby polepszyć estetykę miasta, pracownicy ratusza wystosują pismo do właściciela terenu z prośbą o koszenie trawnika - dodaje Sikora.
Sprawą ma zająć się Wydział Ochrony Środowiska, Rolnictwa, Leśnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Więcej informacji ze Żnina i okolic na stronie NASZE MIASTO ŻNIN oraz GAZETA POMORSKA ŻNIN
Pogoda na dzień (28.07.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN METEO ACTIVE
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?