Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołdrąb i jego tajemnice. Po wiosce oprowadzali, przybliżając m.in. historię pałacu i kościoła, Karol Soberski oraz Michał Werkowski

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
Od lewej Michał Werkowski i Karol Soberski z grupą zwiedzających przed wejściem do pałacu w Kołdrąbiu.
Od lewej Michał Werkowski i Karol Soberski z grupą zwiedzających przed wejściem do pałacu w Kołdrąbiu. Iwona Góralczyk
Liczna, około 50-osobowa grupa, wzięła udział w zwiedzaniu Kołdrąbia - malowniczej wioski w gminie Janowiec Wlkp. Niektórzy przyjechali z daleka, nawet z Katowic, Warszawy czy Gdyni. Było warto.

Za organizacją wydarzenia stoją Karol Soberski - dziennikarz, niezależny badacz lokalnej historii oraz Michał Werkowski - mieszkaniec wsi, regionalista, obecnie także zastępca burmistrza Janowca Wlkp.

Panowie ci byli jednocześnie przewodnikami po Kołdrąbiu. Wiedza i ciekawostki historyczne, które przekazali, przyniosły refleksję, że miejscowość ta należy do jednej z najciekawszych na terenie powiatu żnińskiego.

Zwiedzanie rozpoczęło się od pałacu w Kołdrąbiu. Było to wydarzenie o tyle istotne, że wejście do obiektu, obejrzenie jego pomieszczeń, łącznie z piwnicą, strychem i pokojem na wieży, możliwe jest jedynie dzięki uzyskaniu specjalnego pozwolenia od właściciela, a tym jest Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.

Na terenie znajdują się aktualnie dwa domy dziecka. Podział na dwie placówki wymusiły przepisy, o czym poinformowała dyrektor DD Justyna Krzywdzińska.

Nieoficjalnie długofalowa działalność opiekuńczo - wychowawcza jest tu raczej pod znakiem zapytania. Sam obiekt wymaga remontów, niewykluczone, że kiedyś będzie wystawiony na sprzedaż.

Co przyciągnęło tak liczną grupę do pałacu? Jego architektoniczny urok (wzniesiony w latach 1870 - 1880 w stylu neogotyckim), a przede wszystkim postać Mariana Habera (1901-1975) - właściciela majątku Kołdrąb, o którym Karol Soberski napisał książkę pt. "Zagadkowy kolekcjoner". Autor zapowiedział przy tym, że będzie kolejna publikacja, rozszerzająca wiedzę o tym celebrycie.

Kim był Haber? Opisać go w kilku zdaniach i podczas jednego spotkania nie sposób. Soberski, nieprzypadkowo używając w tytule swojej pracy słowa "kolekcjoner", uwydatnił fakt, że mamy tu do czynienia z jednym z największych kolekcjonerów dzieł sztuki w dwudziestoleciu międzywojennym. Dla zaciekawienia użył jeszcze określenia "zagadkowy", co wcale nie jest zabiegiem przypadkowym, bowiem z tą postacią wiąże się wiele opowieści, nie do końca jeszcze odkrytych.

Niezwykłości bohaterowi książki dodaje też fakt, że otarł się (poprzez fakt nabycia kołdrąbskiego majątku jeszcze przez jego ojca Kazimierza w 1921 roku) czy wręcz w późniejszych latach spotykał bądź korespondował z wieloma ważnymi postaciami w historii Polski.

Na tej liście znaleźli się Ignacy Jan Paderewski, Józef Piłsudski, Ignacy Mościcki, a ponadto Jan Kiepura (który kilka razy gościł w Kołdrąbiu), August Hlond, Leon Wyczółkowski, a być może także Wojciech Kossak, a na pewno Antoni Laubitz, który - podobnie jak Haber - miał zamiłowanie do antyków.

Jak zauważył Karol Soberski, dziś powiedzielibyśmy, że Haber dbał o swój "pijar" (PR - skrót od "Public Relations", czyli angielskiego określenia na "publiczne relacje") jak mało kto, a gdyby żył teraz wśród nas, byłby częstym gościem telewizji śniadaniowych. Zdarzało się, że z niedowierzaniem przyjmowano ówcześnie kolejne wieści, z kimże właściciel majątku w Kołdrąbiu znów się spotykał, do kogo listy pisał.

Obecnie wiele z tych doniesień można zweryfikować, a to m.in. dzięki temu, że Soberski odnalazł archiwum Habera, które zawiera kilkanaście tysięcy dokumentów, zdjęcia, listy. Co istotne, zbiór ten daje też, jak podkreśla autor książki, nowe światło na możliwość odnalezienia unikatowych skarbów będących kiedyś w posiadaniu Habera.

Po opuszczeniu terenu kołdrąbskiego domu dziecka zwiedzający udali się do nieodległego kościoła. Parafią pw. św. Jana Chrzciciela zarządza obecnie ks. Jan Brończyk. To on właśnie, a także Michał Werkowski, przybliżyli dzieje świątyni. Na szczególną uwagę zasługuje jej wnętrze, wyposażenie zakrystii, chór. Na ten ostatni, a także wieżę, wchodzi się krętymi, stromymi schodami, na co podczas wizyty zdecydowali się nieliczni.

Dopełnieniem zwiedzania wsi była wizyta na cmentarzu, a także spacer i znów cenne informacje na temat Domu Katolickiego, przedwojennej poczty, organistówki, gospody i dawnej szkoły.

Wycieczka zakończyła się w świetlicy. Zapowiada się, że to nie ostatnie zwiedzanie Kołdrąbia. Czekamy też na spisanie dziejów wsi.

Zwiedzanie Kołdrąbia:

Od lewej Michał Werkowski i Karol Soberski z grupą zwiedzających przed wejściem do pałacu w Kołdrąbiu.

Kołdrąb i jego tajemnice. Po wiosce oprowadzali, przybliżają...

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na znin.naszemiasto.pl Nasze Miasto