Zamiast pociągów jadą autobusy
Opolskie Polregio dysponuje jedenastoma spalinowymi szynobusami, które obsługują niezelektryfikowane linie kolejowe w regionie.
Są cztery takie linie kolejowe na Opolszczyźnie:
- Kędzierzyn-Koźle - Nysa,
- Nysa - Brzeg,
- Opole - Kluczbork,
- Opole - Nysa.
Niestety, w ostatnim czasie pasażerowie jeżdżący na tych linach coraz częściej muszą korzystać z autobusowej komunikacji zastępczej.
Jak można przeczytać na stronie Polregio - ze względu na problemy techniczne.
Brakuje sprawnych szynobusów
Problem jest niewystarczająca liczba sprawnych szynobusów. Dwa z jedenastu odstawione są na bocznicę, bo muszą przejść obowiązkowe przeglądy P4.
- Są one bardzo drogie, a koszt remontu jednego z pojazdów to nawet 5 milionów złotych - mówi Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa opolskiego. - To tak naprawdę rozebranie pociągu i złożenie go na nowo.
Ze względu na tak potężne koszty Opolski Urząd Marszałkowski, który jest właścicielem pojazdów, planował zakup nowych hybrydowych szynobusów, czyli takich, które mogą jeździć po zelektryfikowanych i niezelektryfikowanych liniach kolejowych.
Niestety to się nie udało, bo wnioski samorządu województwa składane do Komisji Europejskiej i do polskich władz centralnych w ramach programu Polski Ład o dofinansowanie zakupu jednostek hybrydowych spotkały się z odmową.
- Unia Europejska nie daje już pieniędzy na pociągi spalinowe, chodzi o ekologię. Dofinansowywane są zakupy pociągów elektrycznych - tłumaczy Szymon Ogłaza.
Kumulacja problemów w szynobusami
Wyłączenie z eksploatacji dwóch szynobusów nie powinno skutkować odczuwalnymi przez pasażerów niedogodnościami.
Jednak w ostatnim czasie doszło do splotu zdarzeń losowych, których nie można było przewidzieć. Dwa inne pojazdy miały wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych, w kolejnych popsuły się silniki.
- I w związku z tym zaczęło brakować taboru - mówi Szymon Ogłaza.
Mimo że wcześniej Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego zakładał, że sprzeda odstawione na bocznicę dwa szynobusy i zastąpi je hybrydami, dziś realne wydają się także inne scenariusze.
- Bierzemy pod uwagę wariant zlecenia Polregio wykonania ich przeglądów, ale na to potrzeba czasu - mówi Szymon Ogłaza. - Zastanawiamy się też nad wydzierżawieniem brakujących składów spalinowych.
Urząd marszałkowski złożył już nawet zapytania do dwóch podmiotów prowadzących taką działalność na rynku: SKPL i Arrivy.
- 30 stycznia wpłynęła do nas odpowiedź, która jest teraz analizowana pod kątem finansowym – mówi Szymon Ogłaza. - W najbliższych tygodniach ma zapaść decyzja, czy stać nas na taką operację. Musimy bowiem wziąć pod uwagę konieczność optymalnego i zasadnego gospodarowania finansami publicznymi.
Sytuacja polepszy się również, kiedy naprawione zostaną składy uszkodzone w wypadkach i te z usterkami silników.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?