Imponująca budowla z klocków LEGO w Wiśle! Z 70 tys. elementów powstała skocznia im. Adama Małysza - zobacz zdjęcia

Zobacz zdjęcia - kliknij TUTAJ!

Do Wystawy Budowli z Klocków LEGO w Wiśle dołączyła makieta – skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Odsłonili ją dziś wspólnie burmistrz Wisły Tomasz Bujok oraz Andrzej Wąsowicz, dyrektor skoczni i Śląsko Beskidzkiego Związku Narciarskiego.

Największa skocznia narciarska w Beskidzie Śląskim aktualnie szykowana jest do gruntownego remontu, który powinien rozpocząć się za kilka tygodni, dlatego organizatorzy wystawy postanowili uwiecznić ją w formie w jakiej służyła sportowcom przez ostatnie 15 lat. Makieta została zbudowana z 70 tysięcy klocków LEGO, w skali 1:120.

– Dzięki temu młodsze pokolenia mają okazję widywać „Malinkę”, w wersji w jakiej istnieje obecnie. W projekt tworzenia skoczni zaangażowanych było siedem osób, które pracowały nad nim trzy miesiące. Do budowy skoczni użyto ponad stu kształtów klocków LEGO, które w makiecie występują w kilkunastu różnych kolorach – powiedział organizator wystawy Rafał Szymański.

Burmistrz Tomasz Bujok nie ukrywał, że cieszy się z nowego elementu, który dołączył do wysatwy stałej „7 cudów Wisły”.

– Miejsce, w którym się znajdujemy łączy pokolenia, daje szansę na dobrą zabawę, a także edukuje i pokazuje najciekawsze zakątki naszej miejscowości – powiedział Tomasz Bujok, dodając żartobliwie, że w tym miejscu spełniają się również marzenia, gdyż marzeniem prezesa Śląsko Beskidzkiego Związku Narciarskiego była nowa skocznia narciarska im. Adama Małysza.

Andrzej Wąsowicz, po odsłonięciu makiety, przyznał, że stworzoną z klocków skocznię widzi po raz pierwszy.

– Patrzę i czuję się jak u siebie, tylko biura tu nie mam – żartował.

Przyznał, że skocznia w dawnym wydaniu była o wiele mniejsza.

– Nowa znajduje się już tylko w tym samym miejscu. Przeszła wiele modernizacji, jednak ze względu na działanie warunków atmosferycznych wymaga przeprowadzenia remontu, łącznie z nową kolejką, która powstanie przy skoczni i będzie obłsugiwać zarówno sportowców, jak i turystów – dodał.

Wystawa Budowli z Klocków LEGO dostępna jest w Domu Handlowym Świerk w Wiśle (ul. 1 maja 65, przy deptaku). Oprócz skoczni znajdują się tam także miniatury innych atrakcji turystycznych w Wiśle, takich jak: Zameczek Myśliwski Habsburgów, wiadukt kolejowy w Łabajowie czy figura niedźwiadka na kuli.

Inne atrakcje wystawy to postać 3-metrowego Tie Fightera, czyli jednego z najbardziej rozpoznawalnych statków z sagi Star Wars. Do uzyskania końcowego efektu wykorzystano 150 tys. klocków. Na wystawie zobaczyć można również makiety inspirowane scenami z ulubionych bajek, takich jak Świnka Peppa, Psi Patrol, Kubuś Puchatek i Przyjaciele, Smerfy oraz Pingwiny z Magdagaskaru. Twórcy wystawy odwzorowali również figurę znanego i lubianego skoczka narciarskiego, zawodnika klubu WSS Wisła – Piotra Żyły. Reprezentant Polski został odtworzony z 70 tys. klocków, w skali 1:1.

W czwartek w Perle Beskidów nastąpiło również otwarcie Szlaku Odkrywców Wisły. Ta nowa atrakcja została poświęcona osobom, które zapisały się na kartach wiślańskiej historii. Postaciom nauki, kultury, muzyki, sztuki czy literatury. Składa się z 20 tablic, które stanęły w przestrzeni Wisły i informują o związkach tych osób z miejscowością.

Wśród upamiętnionych postaci nie mogło zabraknąć: Juliana Ochorowicza, Bolesława Prusa, Marii Konopnickiej, Gustawa Morcinka, Witolda Gombrowicza, Stanisława Hadyny czy Jana Sztwiertni, a także zmarłego trzy lata temu Jerzego Pilcha.

– Są to osoby, które bardziej lub mniej, ale wpłynęły na to, jak Wisła wygląda dzisiaj. Ich dorobek naukowy czy kulturowy jest rozpoznawalny w Polsce, a letniskowa, turystyczna Wisła na pewno zyskała na wzajemnych relacjach – powiedział burmistrz Tomasz Bujok.

– Pomysł stworzenia szlaku zrodził się w mojej głowie, gdy wczytałem się w życiorys Juliana Ochorowicza i osób, które wokół siebie zgromadził i zapraszał do Wisły. Lista nazwisk była konsultowana z różnymi środowiskami, ale liczę, że w toku dalszych dyskusji i wędrowania szlakiem, powstawać będą kolejne tablice z sylwetkami osób, które na takie uhonorowanie zasługują. Szlak nie jest tematem zamkniętym, wręcz przeciwnie. Wisła jest miastem, które ma jeszcze wiele ciekawych tajemnic i wspaniałych miejsc do odkrycia – zaznaczył Sebastian Chachołek, pomysłodawca szlaku i kustosz Muzeum Magicznego Realizmu – Ochorowiczówka w Wiśle.

Wszystkie tablice można odnaleźć dzięki aplikacji KompasGO. Tablice zostały ufundowane z środków własnych gminy Wisła, a niektóre z nich przez lokalnych mecenasów.