Gąsawa. Letnicy apelują: Pomost w Pniewach jest w fatalnym stanie! Ale młodzi i tak tu wchodzą [zdjęcia]

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo nad wodą. To musisz wiedzieć

- Uwielbiam jeździć nad jezioro w Pniewach. Zaskoczyło mnie ostatnio, że pomost jest zdewastowany. Szkoda, bo to środek sezonu letniego. A przecież przyjeżdżają tam nie tylko miejscowi. Czy gmina nie zamierza z tym nic zrobić? - napisała jedna z internautek.

- Pomost rzeczywiście zamknęliśmy, bo jest zdewastowany. Natomiast staramy się o materiał i będziemy chcieli go naprawić, żeby jeszcze w tym sezonie służył letnikom - mówi Błażej Łabędzki, wójt gminy Gąsawa.

Jak przyznał, koszt bieżącej naprawy to około 20 tysięcy złotych.

- Rozmawialiśmy z kierownikiem gąsawskiego Zakładu Robót Publicznych. To właśnie ZRP podejmie się remontu. Mamy świadomość, że to musi być zrobione. Natomiast w tym roku na pewno nie uda się odtworzyć pomostu od podstaw.

- Teraz posztukujemy, żeby było bezpiecznie, a o nowym pomyślimy w najbliższych latach. Oczywiście wszystko to z powodu dużych kosztów - potrzebne byłoby nie mniej niż sto tysięcy złotych.

Jak przyznał jednocześnie wójt Łabędzki, cały czas trwają "operacje prawne" zmierzające do odzyskania prawa własności wieczystej dawnego ośrodka w Gąsawce - miejsca równie popularnego wśród mieszkańców regionu i turystów, a w ostatnich latach zniszczonego.

- Jest to sprawa bliska sercu - stwierdził Błażej Łabędzki. - Zresztą byłyby z tego i dochody dla gminy, gdyby Gąsawka odżyła. Dlatego staramy się to odzyskać. A chętnych na zagospodarowanie jest sporo.

Przypomnijmy: Gąsawka to nie tylko będące dziś w ruinie domki typu Brda, ale także budynki, w których był bar oraz dom mieszkalny. Nieopodal znajdowały się także pole namiotowe i pomost, po którym aktualnie zostały tylko wbite w dno jeziora pale.