Firma Martina ze Żnina obchodziła jubileusz 30-lecia istnienia [zdjęcia]

Jubileusz rozpoczął się od przedstawienia wszystkim historii firmy, wraz ze zdjęciami budynków w przeszłości, pierwszych imprez, czy materiału filmowego nieistniejącej już żnińskiej telewizji kablowej dotyczącego dyskotek organizowanych w latach 90. w Martinie. Nie zabrakło oczywiście wyjaśnienia skąd wzięła się nazwa tej firmy. To połączenie imion córek Mirosława Walczaka: Anity i Martyny.

Mirosław Walczak przypomniał jak 1 czerwca 1992 roku po raz pierwszy otworzył podwoje swojej restauracji znajdującej się wtedy w wynajmowanym budynku przy ul. Fabrycznej 1. Warto dodać, że remont sali (ze stołówki w restaurację) trwał 20 dni.

- Otworzyliśmy lokal o godz. 12:00. Około 13:00 zjawiło się auto z rodziną romską. Małżeństwo z trójką dzieci. Zjedli pierwszy obiad. Kiedy powiedziałem im, że są pierwszymi gośćmi, pani zaproponowała, że mi powróży. Zrobiła to. Powiedziała: "Pan będzie miał dużo szczęścia w życiu". Tak też było. Mam nadzieję, że to szczęście będzie mi do końca życia przyświecało - powiedział Mirosław Walczak.

Nie zabrakło także wspomnień dotyczących pierwszych imprez. Na przykład dyskotek, które były organizowane przez pierwsze półtora roku istnienia firmy. Na początku prowadził je Zbigniew Wojdalski (DJ Kanada). W Martinie organizowane były także Bale Biznesu, czy w 1997 roku pierwsze wybory Miss Żnina. Prowadził je nieżyjący już, późniejszy burmistrz Andrzej Rosiak. Martina, od wielu lat, po dziś dzień organizuje dwie imprezy: dla Żnińskiego Towarzystwa Kultury oraz dla honorowych krwiodawców ze Żnina. Tę ostatnią, jak wspomniał właściciel, po to aby wesprzeć tych, którzy oddają cząstkę siebie potrzebującym.

W pamięci Mirosława Walczaka zapisała się - jako przełomowa - jedna impreza. Było to 100-lecie Cukrowni Żnin w 1994 roku.

- Dyrektor Cukrowni szukał wtedy firmy, która potrafiłaby obsłużyć 800 osób. Wtedy była inna technologia jeżeli chodzi o kuchnię niż dziś. Teraz w naszej kuchni możemy przygotować 2,5 tys. posiłków bez problemu. Wówczas trzeba było zrobić wszystko, aby wyżywić te osiemset osób, a warunki były trudne. Sprostaliśmy. Stwierdziłem wtedy, że to daje nam perspektywy i możliwości rozwoju firmy - dodał Mirosław Walczak.

5 maja 1995 roku Martina od Urzędu Miejskiego w Żninie kupiła budynek PBRolu przy ul. Mickiewicza 37. To główny budynek firmy do dziś z nią kojarzony. To tu nocowały gwiazdy filmu i estrady, m.in. Ryszard Rynkowski, zespół Smokie, Krzysztof Krawczyk i inni. To w tym miejscu nocowała ekipa nagrywająca w Biskupinie "Starą Baśń", łącznie z reżyserem Jerzym Hoffmanem, który obchodził tu swoje 65 urodziny.

W 2001 roku Martina rozpoczęła żywienie cateringowe m.in. w domach opieki. W 2004 roku firma otworzyła salę biesiadną na terenie MZK w Bydgoszczy. W tym samym roku kupiła dawny ośrodek wczasowy dla pracowników zakładu Spomasz ze Żnina. Po przebudowie jest to Gród Piasta.

- Wielu pyta mnie dlaczego Gród Piasta? A dlaczego nie? My tu jesteśmy na ziemi, że gdzie szpadlem kopniesz, tam coś wykopiesz. To tutaj tworzyło się Państwo Polskie. Tutaj Mieszko I zapuszczał się na pewno. Tu był szlak przez Szelejewo na Prusy - wyjaśnił Mirosław Walczak.

Obecny wygląd hotelu Martina został nadany mu w 2012 roku, podczas trwającego trzy lata remontu.

Podczas jubileuszu 30-lecia Martiny wielu gości składało właścicielowi firmy gratulacje i życzenia. Były także wspomnienia związane z organizowanymi tam wydarzeniami.

Goście wysłuchali także koncertu Orkiestry Salonowej Moderato.