W spotkaniu, oprócz burmistrza Luchowskiego, wzięli udział szef gminnej promocji Paweł Sikora, ks.Piotr Rutkowski - proboszcz parafii p.w. św. Marcina w Żninie, a także sam zainteresowany - Dominik Mataczyński oraz jego żona Ewa.
Pieniądze zbierano podczas licytacji i zbiórek do puszki. W styczniu na hali I LO w Żninie zorganizowano turniej piłkarski połączony z licytacją przedmiotów podarowanych mi.in. przez znanych sportowców czy prezydenta Andrzeja Dudę. Ostatnie zadanie z aukcji zostało zrealizowane we wtorek - burmistrz Robert Luchowski razem z panią Anną z Jadownik Bielskich zjedli obiad.
Zebrano w sumie 10 tys. 171,16 zł. I taka właśnie suma widniała na czeku przekazanym panu Dominikowi w gabinecie burmistrza.
- Trzymamy za pana kciuki. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku - powiedział Robert Luchowski przekazując pieniądze.
- Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji tej - jak się okazało - bardzo dużej imprezy, i że udało się zebrać tyle pieniędzy. Nie spodziewałem się, że będzie to taka suma - mówił Dominik Mataczyński. - Przy tej okazji chciałbym podziękować za wszystkie wcześniejsze akcje, które zostały przeprowadzone na terenie gminy i wszystkim osobom dobrego serca, które bezinteresownie chciały pomóc. Są tego duże efekty. Dziękuję.
Dominik Mataczyński mieszka w Jadownikach Bielskich. Na co dzień pracuje jako sprzedawca środków ochrony roślin. W środę, 26 sierpnia 2015 roku, pomagał w gospodarstwie ojca w Białożewinie. Wypadek miał miejsce podczas siania rzepaku. Mieszadło w komorze siewnika wkręciło rękę. Praktycznie od razu spotkał się z pomocą żninian. Pieniądze zbierała fundacja Dar Serca, między innymi podczas wrześniowej "Jesieni na Pałukach". Pierwsza zbiórka miała miejsce, kiedy jeszcze leżał w szpitalu.
Obecnie zebrano połowę pieniędzy potrzebnej na zakup protezy mechanicznej (około 40 tys. zł). Mowa jest o tańszej wersji urządzenia. Dzięki temu małżonkowie liczą na mniejsze koszty utrzymania urządzenia.
- Utrzymanie protezy to ogromny koszt. Musimy to tak zrobić, żeby na przyszłość być w stanie to utrzymać - mówi Ewa Mataczyńska.
Aby zgromadzić potrzebne pieniądze, zgłosili się także do innych fundacji, do PFRON-u. Czekają na finał sprawy związanej z wypłatą ubezpieczenia.
Jaka będzie ta proteza?
- Mówimy tylko o takiej protezie, która jest funkcjonalna. Proteza kosmetyczna to jest dużo mniejszy koszt, ale ona prócz wyglądu w niczym mi nie pomoże, a zależy mi na funkcjonalności. Ta tańsza miałaby obrotowy nadgarstek i trzy palce ruchome, a dwa będą sztywne - opowiada pan Dominik i dodaje, że raz na pół roku trzeba będzie kupować rękawicę i baterię (to jest koszt od 600 do 1200 zł za rękawicę).
Co roku też będzie trzeba wykonywać przeglądy i wymieniać niektóre, szybko zużywające się części.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?