Odwiedziliśmy CKU, gdy akurat trwały zajęcia. Grupę tworzą same kobiety. Przyjechały z rozmaitych miejscowości w Ukrainie. W Żninie ich drogi się skrzyżowały.
- Jestem z Odessy.
- Ja z Zaporoża.
- A ja przyjechałam ze Lwowa.
Niektóre panie już odnalazły się w naszym regionie. Pracują w kuchni albo jako pokojówki w Cukrowni Żnin.
W tej grupie są też, dla przykładu - dwie księgowe. Przyjechały do Polski, do Żnina, niedawno, dopiero poznają teren.
Nowe są także dziewczyny z Doniecka. Jedna pracowała przed wojną jako sprzedawca, jej koleżanka była kosmetyczką. Mają po 23, 24 lata. Nie znalazły jeszcze zatrudnienia.
Szczęście uśmiechnęło się natomiast do Anastazji. Mieszka w Wenecji. Dorabia w żnińskim salonie urody Sary Otto. Maluje paznokcie i - jak widać w mediach społecznościowych - klientek jej nie brakuje.
Zajęcia dla dziesięcioosobowej grupy prowadzi Joanna Purczyńska, dyrektor CKU. I chwali, że Ukrainki dużo już rozumieją w naszym języku.
Panie są bardzo pilne, nie mają zahamowań, by próbować, ćwiczyć, widać, że bardzo im zależy, aby jak najszybciej odnaleźć się i usamodzielnić w nowym miejscu.
Pytają, jak załatwić PESEL, jak dostać się do większego miasta, gdzie kursują pociągi.
- Żnin i w ogóle Polska bardzo nam się podobają - podkreślają.
Ale i dodają: - Nie tracimy nadziei na powrót po wojnie do swoich domów.
- Jeśli będzie trzeba, pomożemy tym dziewczynom w wypełnieniu dokumentów. Będziemy też zwiedzać Żnin. Na wszystko przyjdzie czas - podkreśla pani Joanna.
Zajęcia dla Ukrainek w CKU Żnin:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?