Z dzisiejszego punktu widzenia taki wyczyn wydaje się idealnym pomysłem na to, żeby odpocząć od tej covidowej rzeczywistości i związanymi z nią ograniczeniami. Ech, tylko spakować się w plecak, założyć wygodne buty i w drogę! Ale zacznijmy od początku...
Był rok 1927. Ówczesny drużynowy Wielkopolskiej Chorągwi ZHP Stanisław Panster wraz z dh Henrykiem Deckertem wyruszyli w podróż z Wrześni nad morze, a ściślej rzecz ujmując do Pucka. Wyruszyli 3 czerwca, a na miejscu byli 4 sierpnia. W czerwcu zahaczyli o pałuckie miejscowości. W każdym z odwiedzanych miejsc, nie istotne czy był to urząd gminy, posterunek policji państwowej, czy choćby sołtys - przedstawiciele tych instytucji wpisywali do harcerskiego zeszytu podróży. To specjalny notatnik, w którym widnieją wpisy potwierdzające odwiedzenie w danym dniu, tej czy tamtej miejscowości. Prawdziwość przebytej trasy i wszystkich wpisów dowodzą urzędowe pieczątki. To właśnie na tej podstawie można dowieść kiedy harcerze odwiedzili miejscowości znajdujące się w powiecie żnińskim.
Musieli iść we "własnym" tempie. Bez narzuconego rygoru dochodzenia do poszczególnych miejscowości. Jak podaje archiwumharcerskie.pl 11 czerwca 1927 roku wyszli z Łabiszynka (powiat gnieźnieński) i weszli do Bożacina (powiat żniński). Tego samego dnia odwiedzili jeszcze Cotoń, Rogowo, Złotniki. W tej miejscowości zatrzymali się na dłużej. Może musieli odpocząć i nabrać sił przed dalszą wędrówką? Może chcieli zwiedzić okolice? W końcu w tym samym roku w Marcinkowie Górnym odsłonięto monumentalną rzeźbę Leszka Białego na koniu, ze strzałą w plecach, której autorem jest Jakub Juszczyk z Krakowa. Może odwiedzili dwór Marcinkowie Dolnym aby zobaczyć pomnik Fryderyka Chopina (ten, który dziś stoi w Żninie). Do Biskupina zwiedzić "perełkę" archeologii nie mogli pojechać. Pozostałości łużyckiej wioski zostały odkryte dopiero kilka lat później.
W Gąsawie zameldowali się 14 czerwca 1927 roku. Nie czekali długo. Tego samego dnia przeszli dziesięciokilometrową trasę przez Godawy, Podgórzyn do Żnina, w każdej z tych miejscowości zdobywając potwierdzenie swojego pobytu wraz z pieczątką. Jaki Żnin ich przywitał? Na pewno na tynku nie było jeszcze posadzonych drzew ani trawnika wokół baszty, nie było dwupiętrowego budynku PSS "Jedynka", na południowo wschodnim krańcu stał hotel Smorowskich.
Wpisy z harcerskiego dziennika podróży, z archiumharcerskie.pl, do zobaczenia w naszej galerii:
15 czerwca 1927 roku duet harcerski Panster/Deckert odwiedził Łabiszyn. Wyraźna pieczątka z adnotacją potwierdzającą ich pobyt w miasteczku pochodzi z miejscowego posterunku policji.
Dalej poszli do Brzozy, Bydgoszczy, dalej na Pomorze, aż dotarli na Hel (Jastarnia, Chałupy). Podróż zakończyli w Pucku.
Zobacz wideo: Aktualne obostrzenia w regionie - potwierdzone 14 kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
