Impreza ze szczytnym celem
W sobotę, 30 września na placu Pokoju w Lęborku zorganizowany został festyn charytatywny dla 6-letniego Jakuba Potaczały. Gdy miał 2 lata lekarze zdiagnozowali u chłopca padaczkę.
Impreza miała pomóc w zbiórce kolejnych środków na sfinansowanie operacji chłopca. Były licytacje fantów, poczęstunek, dmuchańce. Imprezę poprowadził Patryk Bianga.
- Z trudem, ale dzięki pomocy wielu życzliwych ludzi udało się nam zorganizować festyn dla naszego syna
- mówi Przemysław Potaczała, tata Kubusia.
- Liczy się każdy grosz, który przybliży nas do sfinansowania operacji Kubusia. Obecnie Kuba przyjmuje zagraniczny lek, który dobrze przyjął się. Zamawiamy też CBD w strzykawkach, które Kuba dostaje pod język i ataki padaczki są hamowane do jednego na noc. Jednak przy nawrotach ma nawet do 100 ataków, a takich nawrotów doświadcza po 2-3 w ciągu roku. Dopóki nie przejdzie operacji wycięcia nerwu, to te ataki będą powtarzać się. Nauczycielki w szkole wiedzą, jak się zachować w razie ataku. Kuba mówi o atakach "mrówki", bo dostaje spięcia, wyładowania w obu rękach. Kiedy ma atak, to rzuca się nam w ramiona i wtedy uspokaja się. To jest przykre, ale zaciskamy zęby. Musimy iść do przodu i patrzeć z optymizmem w przyszłość. Jak zbierzemy całą potrzebną kwotę, to Kuba przejdzie ostateczne badania przedoperacyjne, gdzie znajduje się ten nerw, żeby go wyciąć i zakończyć ataki padaczki.
Nic dziwnego, że sceną zawładnęli artyści hip hop - Arczi R 3 M, Herbiarz x R-Bass, Teraz Ja x R-Bass, Dobre Dymy, Młody Cegła, AZET, Bojas, Mayor - a ich koncert otworzył sam Przemysław Potaczała, tata Kubusia.
- Jako 7-latek znalazłem kasetę zespołu Nagły Atak Spawacza i tak zainteresowałem się muzyką hip hop. Jako 14-latek zacząłem pisać pierwsze kawałki.
Podczas festynu charytatywnego dla Kubusia wystąpiły także zespoły z Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku. Przed publicznością zaprezentowali się uczestnicy grup gimnastyczno - tanecznych "To i owo" pod kierunkiem Anny Szczepańskiej - Naczk oraz zespół taneczny "Top-hop", grupa akrobatyczno - taneczna "Balans", soliści, duety pod kierunkiem Sandry Mazur.
W pomoc włączyli się także studencie lęborskiej filii Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu oraz wolontariusze z I Liceum Ogólnokształcącego w Lęborku.
Wśród organizatorów wydarzenia byli także Burmistrz Miasta Lęborka, radny Rady Powiatu Lęborskiego Patryk Bianga, Centrum Sportu i Rekreacji w Lęborku, Iwona Drawc i Jolanta Chejda.
Po latach badań lekarze wykryli u Kubusia dysplazję - źle ułożony nerw w mózgu - który jest powodem ataków padaczki. Ratunkiem dla 6-latka jest kosztowna i ryzykowna operacja wycięcia nerwu. Jej koszt to 70 tys. zł i na taką kwotę jest utworzona zbiórka na portalu pomagam.pl pod adresem.
Kubuś - mimo swojej choroby - chodził do przedszkola, a teraz rozpoczął naukę w szkolnej zerówce.
- Bardzo się o niego boję, ale wiem, że nie mogę zamknąć Kubusia w domu. Nauczycielki w przedszkolu wiedziały, co mają robić, kiedy następuje atak. Teraz też tłumaczyłam nauczycielce w szkole, jak powinna postępować. Są dni, kiedy ataków nie ma w ogóle. A są też takie, że że jest ich 20, 30, nawet sto. Wtedy nauczycielki z przedszkola dzwoniły do mnie, aby Kubusia zabrać do domu
- mówi Dominika Gaffke, mama chłopca.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?