Nasz zespół zanim dotarł do finału w grupie eliminacyjnej zajął drugie miejsce, za UKS Swarek Swarzędz. W półfinale rywalizowały najlepsze teamy z dwóch grup. LKS Gąsawa pokonał Start Gniezno, obrońcę tytułu 5:2(1:1). W drugim zaś półfinale Swarek w spotkaniu z AZS Politechnika Poznańska zremisował 4:4(2:3). Zwycięzcę wyłoniono w karnych zagrywkach, w których lepszym okazał się Swarek, wygrywając 3:2.
Zatem drużyna ze Swarzędza do finału przystępowała w roli faworyta. Tym bardziej, że w grupie eliminacyjnej dwukrotnie pokonała Gąsawę, m.in. 8:2.
- Wówczas jednak nie graliśmy w optymalnym składzie. Choroby kilku zawodników uniemożliwiły im udział w zawodach - powiedziała "Pomorskiej" trenerka Katarzyna Pietraszko.
Niedzielny, finałowy mecz dostarczył sporo emocji. Determinacji nie brakowało hokeistom obu zespołom, toteż sytuacje zmieniały się jak w kalejdoskopie, ale ostatecznie górą byli gąsawianie. Do przerwy, czyli po dwóch kwartach utrzymywał się remis 1:1; prowadzenie dla LKS zdobył Mateusz Wiśniewski. Ten sam zawodnik w trzeciej kwarcie znów wpisał się na listę strzelców. Później okazało się, że było to decydujące rozstrzygnięcie.
Barw LKS Gąsawa, poza zdobywcą goli, jeszcze bronili: Tomasz Adamczyk, Kamil Cichowicz, Remigiusz Jeździkowski, Marcin Juchniewicz, Joachim Mazur, Dawid Molenda, Jakub Kalemba, Piotr Olszak, Kamil Staszewski, Kacper Strykowski, Kacper Substyk, Jan Sytek, Patryk Wojtasik.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?