Znów będzie kwesta na cmentarzu w Gąsawie. Odnowią kolejne mogiły [zdjęcia]

- To jest inicjatywa Stowarzyszenia Sympatyków Gąsawy. Myśmy po prostu podjęli taką decyzję, żeby oprócz Biegu Gąsawskiego im. Gustawa Mądroszyka robić pewne sprawy na cmentarzu - wyjaśnia Józef Winiecki.

Po odwiedzeniu grobowców doszli do wniosku, że pomnik byłego posła Antoniego Michalskiego jest w takim stopniu zaniedbany, że trzeba się nim zająć.

- Do dziś żyje tylko jego wnuczka, która mieszka w Warszawie. Bardzo nam dziękowała, że chcemy się tym pomnikiem zająć. Oświadczyła, że już tu nikt inny w tym grobie nie będzie chowany. Doszliśmy do wniosku, że trzeba najpierw zrobić ten grób - mówi Józef Winiecki.

Antoni Michalski (1880 - 1969) urodził się w Gogółkowie. W dwudziestoleciu międzywojennym był posłem na Sejm III i IV kadencji, rolnikiem, działaczem społecznym. Walczył w pierwszej wojnie światowej i w powstaniu wielkopolskim. Pracował w starostwie żnińskim i prowadził majątek w Łysininie. Jest też fundatorem ogrodzenia, bramy i furty na cmentarzu w Gąsawie.

Chcemy odnowić nagrobki proboszczów, którzy żyli i pracowali na terenie Gąsawy - mówi Józef Winiecki.

Pamiętają o innych

Potem członkowie stowarzyszenia zabrali się także za naprawę jeszcze starszego pomnika - krzyża stojącego na grobie ks. Teofila Kegla.

Wiadomo, że gąsawski kapłan przygotował go jeszcze za swojego życia, a więc w dziewiętnastym wieku (na pomniku widać wszystkie dane wyżłobione w kamieniu przez specjalistę - oprócz daty śmierci, którą najwidoczniej umieściła osoba nie posiadająca dużego kamieniarskiego doświadczenia - zauważyliśmy).

Przez cztery lata

Datki na remont historycznych grobów zbierano przez cztery lata na gąsawskim cmentarzu. O odpowiednich godzinach z puszkami na odwiedzających jedyną w Gąsawie nekropolię czekali zarówno członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Gąsawy, jak i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej.

Pomniki były czyszczone karcherem dwukrotnie, niektóre elementy były też piaskowane. Ubytki zostały uzupełnione. Krzyż z Chrystusem całkowicie się ruszał. Oprócz odnowienia trzeba było naprawić całą konstrukcję.
- Było co robić - dodaje pan Józef.

Po podliczeniu rachunków z wykonanych prac (zaangażowana była specjalistyczna firma zajmująca się renowacją) okazało się, że remont grobowca Antoniego Michalskiego kosztował nieco ponad 10 tys. zł. Do końca prace nie zostały ukończone - ozdobne łańcuchy znajdujące się na grobowcu są odnawiane. Remont grobu ks. Teofila Kegla kosztował 3.215 zł. Wyczyszczono jeszcze dwa nagrobki (w tym jeden zmarłego dziecka).

Pod koniec października do Gąsawy ma przyjechać wnuczka Antoniego Michalskiego.
- Chcemy jej pokazać pomnik i powiedzieć, że skończyliśmy - dodaje pan Józef.

Kolejna zbiórka

Zbiórka w tym roku także będzie prowadzona. Za zebrane fundusze zostaną odnowione groby gąsawskich księży.

- Chcemy odnowić nagrobki proboszczów, którzy żyli i pracowali na terenie Gąsawy - dodaje.
Są to mogiły ks. Wita Niedbalskiego (był proboszczem w Gąsawie w latach 1892 - 1921), ks. Stanisława Tyblewskiego (na płycie nagrobnej znajduje się tytuł „proboszcz dziewierzewski“, zmarł w 1923 roku) oraz zmarłego w 1935 roku proboszcza ks. Oskara Krupskiego.

Czytaj także: W Laskach Wielkich uczniowie spotkali się z policjantami [zdjęcia]