Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skierniewiczanie biegają w maratonach na całym świecie

Bartosz Nowakowski
Mariusz Szczechowicz z czasem 3:28.00 ukończył maraton w Nowym Jorku. Skierniewiczanin jest niezwykle zadowolony ze swojego wyczynu biorąc pod uwagę, że bieg jest zaliczany do jednych z najtrudniejszych na świecie.

O dokonaniach Mariusza Szczechowicza pisaliśmy już niejednokrotnie na łamach naszej gazety, głównie za sprawą górskich przygód.

Na swoim koncie ma przede wszystkim wejście na Pisang (6.200 m) zimową porą w lutym tego roku. Ma też wejścia na Mont Blanc (jedno wejście także zimową porą), a także Matternhorn czy Pik Lenina.

Jednak teraz zupełnie inna pasja czyli ta biegowa.

- Wśród biegaczy rywalizacja w Nowym Jorku uznawana jest za najtrudniejszy z maratonów ze względu na duże przewyższenia. W szczególności mosty dają się mocno we znaki i oczywiście ukształtowanie terenu czyli górka i dołek - mówi Mariusz Szczechowicz.

Skierniewiczanin nie ukrywa, że sam bieg, a także otoczka, zrobiła na nim ogromne wrażenie.

- Atmosfera na biegu jest nie do opisania. Mnóstwo kibicujących ludzi, przy trasie biegu zespoły muzyczne. Aż chce się biegać - podkreśla.

Z Polski oficjalnie przyleciało około 150 osób (tyle jest przewidzianych miejsc właśnie dla Polaków), w sumie wystartowało ponad 75 tys. osób z całego świata. Bieg rozpoczął się w trzech grupach (czarna, zielona i pomarańczowa). Każda grupa miała cztery podgrupy.

- Do ósmego kilometra biegliśmy innymi drogami ze względu na dużą liczbę ludzi, ale na ósmym kilometrze wszyscy się połączyliśmy i do mety biegliśmy wszyscy razem - opisuje Mariusz Szczechowicz.

Kierunek: Istambuł
Mariusz Szczechowicz nie jest jedynym skierniewiczaninem, który w najbliższym czasie będzie występował w maratonach za granicą.

Już w niedzielę, 11 listopada Marcin Sarna, nauczyciel wychowania fizycznego oraz trener pływaków UKS Nawa Skierniewice, wystartuje w maratonie w Istambule.

Dla Marcina Sarny to będzie trzynasty maraton w jego życiu i co ciekawe, każdy został ukończony w innym kraju. Cała przygoda rozpoczęła się w Warszawie, następnie były maratony w Rzymie, La Rochelle, Amsterdamie, Wiedniu, Wilnie, Porto, Sztokholmie, Walencji, Limassol, Kopenhadze oraz Moskwie.

- Już po pierwszym maratonie założyłem sobie taki cel, że każdy następny pobiegnę w innym kraju. To dobre połączenie pasji biegania, a także możliwości zobaczenia nowych miejsc - podkreśla Marcin Sarna.

W Istanbule oprócz Marcina Sarny pobiegną inni skierniewiczanie: Aneta Sarna, Artur Zakrzewski, Sylwia Zakrzewska, Marek Moskwa, Maciej Grzeczka, Ryszard Jankiewicz-Delgado, Debora Jankiewicz-Delgado, a także Mateusz Jarecki.

Skierniewiczanin z koroną
W tym miejscu należy przypomnieć dokonanie innego skierniewiczanina Pawła Gwozdeckiego, który jest posiadaczem korony maratonów Ziemi, co oznacza, że przebiegł przynajmniej jeden maraton na każdym kontynencie, w tym także na Antarktydzie.

Jak do tej pory tylko szesnastu Polaków może pochwalić się takim osiągnięciem.

Aktualnie amatorski biegacz przebywa w Chinach, gdzie zmaga się koroną półmaratonów chińskich.

O kolejnych występach skierniewiczan na międzynarodowych trasach maratonów będziemy informować na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto