Podczas ostatniej sesji Rady Gminy radni przyjęli apel w tej sprawie. Czytamy w nim, że rada wyraża negatywną opinię co do utworzenia bliźniaczego kierunku nauczania w żnińskiej szkole.
"Rada Gminy w Gąsawie stoi na stanowisku, że rynek edukacyjno -zawodowy w naszym powiecie należy ożywić poprzez wprowadzenie kierunków innowacyjnych dla uczniów i środowiska, patrząc bardziej globalnie na kształcenie zawodowe, a zwłaszcza na rozwijające się gałęzie przemysłu i oferty pracy" - czytamy w piśmie.
Radni dodają, że wprowadzenie tego samego kierunku na terenie jednego powiatu już miało miejsce. Działo się tak w przypadku techników żywienia, które zostały otwarte zarówno w Gąsawie jak i w Żninie.
"Powielanie tych samych kierunków kształcenia w szkołach ponadgimnazjalnych nie wróży nic dobrego zarówno dla szkół jak i potencjalnych uczniów. Mieliśmy tego dowód kiedy w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Marii Karłowskiej w Żninie utworzono identyczny kierunek o profilu żywieniowym, który funkcjonował już w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jadwigi Dziubińskiej w Gąsawie. Wnioski z tego doświadczenia powinny uchronić nas przed popełnieniem podobnych błędów" - dodają.
Podpisany przez gąsawskich rajców dokument zostanie wysłany zarówno do Józefy Błajet, przewodniczącej Rady Powiatu oraz do starosty Zbigniewa Jaszczuka.
Za mało chętnych jak na dwie szkoły
Grażyna Mielcarzewicz, dyrektor Zespołu Szkół Niepublicznych w Gąsawie dodała, że kierunku hotelarskiego nie można stworzyć w rok. Poza tym nauka przyszłych hotelarzy w ZSN jest na takim poziomie, że bez problemu dostają się na zagraniczne praktyki (na przykład we Włoszech). Placówka także współpracuje z uczelniami wyższymi. I jeszcze jedno - hotelarze z Gąsawy w stu procentach zdają wieńczący naukę egzamin zawodowy.
- My od 2009 roku robimy nabór i widzimy, że tych uczniów jest około dwudziestu. Tak naprawdę na dzień dzisiejszy to też jest za mała grupa na klasę, jeżeli byśmy mieli oceniać to z punktu widzenia ekonomii. Żeby to się opłacało powinno być 28 uczniów - powiedziała Grażyna Mielcarzewicz.
Dodała, że tak naprawdę nie ma zbyt dużo ofert pracy po tym kierunku, jakby mogło się wydawać.
- Myślę, że to jest zamach na naszą średnią szkołę. To jest ratowanie szkoły w Żninie kosztem naszej szkoły w Gąsawie. W miarę możliwości nie powinniśmy na to pozwolić - powiedział wójt Błażej Łabędzki.
Kierunki nie powinny się dublować
Radny powiatowy Piotr Sadowski, były dyrektor ZSP w Gąsawie przypomniał, że po zatwierdzeniu pomysłu otwarcia w "Ekonomiku" nowego kierunku przez szkołę, a także powiatową i wojewódzką radę zatrudnienia, sprawą będzie musiał zająć się Zarząd Powiatu.
- Co możemy zrobić? Trzeba powszechnym głosem krytykować tą decyzję i doprowadzać do tego aby w trakcie posiedzenia zarządu większość głosów była przeciwna - powiedział radny Piotr Sadowski i dodał, że on oraz Zofia Kozłowska będą głosować przeciwko utworzeniu tego kierunku w ZSE-H.
Poza tym radny Piotr Sadowski powiedział, że najlepiej byłoby wybrać taki kierunek nauki, który by nie powtarzał się ani na terenie powiatu żnińskiego, ani w okolicznych powiatach.
- To trudne, ale możliwe do osiągnięcia. Jak się to dobrze przemyśli, to można w czasach niżu demograficznego osiągnąć sukces wykreowując kierunek kształcenia, który nie przeszkadza innym placówkom, a jednocześnie może liczyć na powodzenie w danej szkole - dodał radny Sadowski.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?